Małgorzata Bogajewska pracuje ze studentami łódzkiej Szkoły Filmowej nad "Beczką prochu" Dejana Dukovskiego. Premiera w Teatrze Studyjnym (ul. Kopernika 8) - w sobotę i niedzielę (8 - 9 kwietnia), tradycyjnie o godz. 19.07.

Trzeci w tym roku akademicki spektakl dyplomowy studentów Wydziału Aktorskiego to inscenizacja tekstu Dukovskiego (urodzony w Skopje w 1969 roku), opublikowanego w połowie lat 90. - Pisałem "Beczkę prochu", kiedy Jugosławia się rozpadała. To był koszmar. I to uczucie rozpadu, straty jest odtąd w każdym moim tekście - mówił autor Dorocie Jovance Ćirlić, swojej tłumaczce, w wywiadzie dla "Wyborczej". Akcja osadzona została w Belgradzie, w czasie czystek etnicznych w Kosowie. Sztukę przetłumaczono na ponad 20 języków, a film Gorana Paskaljevicia został nominowany do Oskara. Polska prapremiera "Beczki prochu" w przekładzie Doroty Jovanki Ćirlić odbyła się 15 lat temu w gdańskim Teatrze Wybrzeże (reżyseria - Grażyna Kania). Bogajewska podkreśla, że próbowała uruchomić w młodych aktorach "skrajne emocje". - "Beczka prochu" jest materiałem wybuchowym. W pracy nad tym tekstem trzeba opuścić bezpieczne granie, bezpieczne myślenie o sobie. Spróbow