Nową odsłonę baletu "Grek Zorba" pokaże w sobotę Teatr Wielki w Łodzi. W latach 90. przedstawienie w choreografii Lorki Massine'a święciło triumfy na deskach łódzkiej opery obecnie powraca - w tej samej reżyserii, ale w unowocześnionej wersji.
- Myślę, że polska publiczność będzie oczarowana bardziej niż przed laty, kiedy to ostatnio pokazywaliśmy Zorbę w Polsce. Jestem Rosjaninem i stwierdzam, że we wszystkich Słowianach jest coś podobnego. Jesteśmy bardziej wrażliwi na emocje, silniej ich doświadczamy, przez co sam proces twórczy i jego efekt jest bardziej poetycki niż u innych nacji - podkreślił choreograf, reżyser i autor libretta Lorca Massine. Jak dodał, jest zafascynowany faktem, że po tylu latach i występach na całym świecie balet wrócił do Łodzi. - Pamiętajmy, że zespół się zmienił, zmieniła się niejako sama technika: balet pod względem technicznym nie był tak zaawansowany 30 lat temu, jak jest teraz - zaznaczył. Po premierze w 1990 roku balet, oparty o powieść Nikosa Kazantsakisa, spopularyzowaną na świecie filmową kreacją Anthony'ego Quinna, stanowił mocną pozycję w repertuarze łódzkiej opery. Wysoko oceniali go recenzenci, ale także publiczność, która w