O prawach dziecka i wolności sumienia. O niezawisłości sądów i wolności artystycznej. Przed redakcją łódzkiej "Wyborczej" łodzianie czytali konstytucję. W miłej atmosferze i z oklaskami. - Powtórzmy akcję! - zachęcali na koniec.
Łódzka "Wyborcza" przyłączyła się do obrony Konstytucji III RP. W sobotnim wydaniu zachęcaliśmy, byście przyszli Państwo przed naszą redakcją i czytali ją razem z nami. - Zamiast biernie oglądać "nocne zmiany" w Sejmie, możemy, a nawet musimy pokazać, że się na to nie godzimy. Że znamy i zamierzamy egzekwować nasze obywatelskie prawa zapisane w konstytucji. Spotkajmy się, by przypomnieć sobie szczególnie ważne zapisy tego dokumentu. Pokażmy, że nie godzimy się na to, by jakikolwiek polityk traktował konstytucję jak zwykły świstek papieru - apelowała Joanna Żarnoch-Chudzińska, redaktorka naczelna łódzkiej "Wyborczej". I nie zawiedliśmy się. Przybyło sporo naszych czytelników i sympatyków. Na tyle dużo, że redakcyjny namiot okazał się za ciasny, by pomieścić wszystkich naraz. Zaczęliśmy tradycyjnie, czyli od początku. Preambułę napisaną m.in. przez pierwszego premiera III RP Tadeusza Mazowieckiego odczytał Dymitr Hołówko, aktor