Od czwartku do niedzieli (1-4 grudnia) można wziąć udział w Łódzkich Spotkaniach Teatralnych. To najstarszy polski festiwal teatru alternatywnego. Tegoroczna edycja będzie się różniła od poprzednich.
Organizatorzy zrezygnowali z formuły konkursowej. I zaproponowali nowy festiwalowy blok - Debiuty na ŁST. - Podjęliśmy tę decyzję, żeby nie było niezdrowej rywalizacji między zespołami - wyjaśnia Marcin Wartalski, dyrektor Łódzkich Spotkań Teatralnych. - Nurt debiutów niekoniecznie musi skupiać teatry amatorskie i młode. Zapraszamy też grupy zawodowe, jak choćby Teatr Formy czy teatry osób niepełnosprawnych, np. wrocławską Arkę. Po raz drugi na łódzki festiwal nie przyjadą więc jurorzy (zwykle byli to członkowie najważniejszych polskich teatrów alternatywnych oraz wykładowcy warszawskiej Akademii Teatralnej). Ich barwna obecność oraz aktywne uczestnictwo w nocnych dyskusjach decydowały o niepowtarzalnym charakterze Spotkań. Z formuły nocnych debat teatralnych organizatorzy na szczęście nie zrezygnowali. Obok debiutantów na festiwalu będzie można zobaczyć weteranów alternatywy. Przyjadą Porywacze Ciał z Poznania, teatr Cinema z Micha