EN

22.10.1961 Wersja do druku

"Łaźnia" XIX wieku w Teatrze Nowym

Nietrudno jest wyłuskać istotny sens ze "Sprawy" Suchowo-Kobylina, stanowiącej drugi człon słynnej trylogii scenicznej, zapoczątkowanej "Małżeństwem Kreczyńskiego" a zakończonej "Śmiercią Tarełkina".

To prawda, że wzrusza nas do głębi dramat Piotra Muromskiego, który, pragnąc ratować córkę, pada ofiarą sądowych szantażystów, wykorzystujących jakieś prawne kruczki, ażeby wyssać ze swojej ofiary ostatnie soki i zniszczyć ją bez reszty. Jednakże autorowi chodzi nie tyle o to, ażeby wzruszyć nas tragedią Muromskiego, ale przede wszystkim, żeby wywołać w nas najgłębsze oburzenie na sprawców jego cierpień. Tak więc "Sprawa", opromieniona głębokim humanizmem, zaskakuje nas swoją kąśliwą satyrą i zuchwałą odwagą, z jaką Suchowo-Kobylin atakuje zdegenerowanie biurokratyzmu, wszechwładne łapownictwo, rozkład i zgniliznę moralną carskiego sądownictwa. "Sprawa", mimo nowatorskiego zacięcia, pokazana dzisiejszemu widzowi w sposób naturalistyczny, znużyłaby go. Słusznie też stało się, że jej tłumacz, adaptator i inscenizator Bohdan Korzeniewski ujął ją - bynajmniej nie zniekształcając tendencji i intencji autora - 10 zmienionej formi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Łaźnia" XIX wieku w Teatrze Nowym

Źródło:

Materiał nadesłany

"Dziennik Łodzki"

Autor:

Mieczysław Jagoszewski

Data:

22.10.1961

Realizacje repertuarowe