Tam, gdzie trafiają, pozostawiają swoją energię. Życie poświęcili teatrowi, z którym peregrynują przez dzielnice Krakowa. Zaczynali na Kazimierzu, wrócili do Nowej Huty by stworzyć Teatr Łaźnia Nowa, w którym współpracują z lokalnymi mieszkańcami oraz najwybitniejszymi polskimi artystami. Małgorzata i Bartosz Szydłowscy - para, którą połączyła sztuka oraz szalona wizja zmieniania świata według zasady "myśl globalnie, działaj lokalnie" - o krakowskich twórcach pisze Jakub Wydrzyński w miesięczniku Kraków.
Spoglądamy przez okno sali prób na drugą stronę szkolnego podwórza. Z lewej strony boiska, za nimi Zalew Nowohucki, z prawej strony budynek Zespołu Szkół Elektrycznych nr 2, przed nami opuszczone skrzydło szkoły, w którym już za rok otworzy się Dom Utopii. Małgorzata Szydłowska, scenografka i producentka, zastępca dyrektor Teatru Łaźnia Nowa, opowiada mi o planowanych projektach Łaźni: - Chcemy stworzyć miejsce lokalnego dialogu i nauki współdziałania, miejsce warsztatów, społecznego uniwersytetu oraz miejsce rezydencji artystycznych, do których będziemy zapraszać twórców działających w dialogu z przestrzenią Nowej Huty. Sztuka będzie tylko jednym z narzędzi. Budynek zapewni bazę warsztatową, wystawienniczą i rezydencyjną. Dom Utopii - Międzynarodowe Centrum Empatii będzie żyć i promieniować ideami zaufania, otwartości, czyli tym, czego tak bardzo brakuje w naszym społeczeństwie. Patrzymy na rozwijającą się przestrzeń twórczą, sto