Kolejna inicjatywa zmierzająca do ożywienia Nowej Huty - Łaźnia Nowa - pomoże mocniej zaistnieć tej dzielnicy na kulturalnej mapie Krakowa
Na razie widok nieciekawy, ale miejsce wspaniałe. Zwłaszcza na kulturalne centrum w otoczeniu postindustrialnym.
Z kilku powodów zdecydowaliśmy się na zrealizowanie tego projektu. Przede wszystkim przyglądaliśmy się temu, co działo się na Kazimierzu, na który moda nadeszła całkiem niedawno, a przecież od pięciu lat z doskonałym skutkiem funkcjonował tam Teatr Łaźnia. Ponieważ na Kazimierzu ostatecznie zabrakło miejsca dla tej placówki, poprosiliśmy Bartosza Szydłowskiego, twórcę Łaźni, by swoje plany artystyczne kontynuował właśnie w Nowej Hucie. Długo szukaliśmy właściwego miejsca. Po kilku spotkaniach zdecydowaliśmy się na to, w którym właśnie się znaleźliśmy - tłumaczył Ireneusz Raś, radny miejski, inicjator utworzenia gminnej instytucji kultury Łaźnia Nowa. Półtora tysiąca metrów kwadratowych w starych warsztatach Zespołu Szkół Elektrycznych na osiedlu Szkolnym 26 daje szansę na stworzenie prawdziwego centrum kultury w otoczeniu postindustrialnym. Autorzy projektu od razu powołują się na inne miasta w Europie - w Niemczech, Holandii,