EN

16.12.2005 Wersja do druku

Łatwiej być zawadiaką niż pustelnikiem

"Pustynia" w reż. Łukasza Witta-Michałowskiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pisze Rafał Bubnicki w Rzeczpospolitej.

Bohaterem najnowszej sztuki Tankreda Dorsta jest Charles de Foucauld, mistyk i pustelnik, w listopadzie ogłoszony błogosławionym Kościoła rzymskokatolickiego. Jego niezwykłe życie, rozpięte między młodzieńczym rozpasaniem a ascetyzmem, to temat niewątpliwie fascynujący. Reżyser i aktorzy nie znaleźli jednak sposobu, by to pokazać. Tankred Dorst rozpoczyna opowieść o Charles'u de Foucauldzie (Adam Cywka), gdy jest on oficerem garnizonu w skolonizowanej przez Francuzów Algierii. Przywozi dziwkę, którą wprowadza na garnizonowe salony. W tej roli pyszna jest Anna Ilczuk, której jędrna i pełna życia rola to najlepsza kreacja w tym przedstawieniu. W Paryżu romansuje z Marie de Bondy (Ewa Skibińska), której mąż (zabawny Mariusz Kiljan) domyśla się łączącego ich związku. Do tego miejsca to historia zawadiaki, którego rozsadza energia. Cezurą w spektaklu są współczesne relacje o "doświadczeniu pustyni", sygnalizujące przemianę duchową de Fouca

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Łatwiej być zawadiaką niż pustelnikiem

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 293

Autor:

Rafał Bubnicki

Data:

16.12.2005

Realizacje repertuarowe