"Skiz" w reż. Marii Spiss w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Przemysław Skrzydelski w Dzienniku Gazecie Prawnej - dodatku Kultura.
W "Skizie" Marii Spiss w warszawskim Ateneum niby wszystko jest na swoim miejscu, sceniczny świat działa na własnych prawach. Tyle ze chciałoby się odnaleźć w nim gorzki trop współczesności . Z wystawieniem dramatów Gabrieli Zapolskiej można mieć kłopot. Rzadko dziś grane (ostatnia realizacja "Skiza" miała miejsce w 1999 roku w Teatrze Polskim w Warszawie) wymagają odkurzenia, przepuszczenia przez interpretacyjne sito naszych czasów. Maria Spiss nie bawi się w nachalne uwspółcześnienia. Liczy raczej na subtelną relację między sceną a widownią. Dlatego rozgrywa akcję w iluzorycznej przestrzeni fantazji stworzonej przez muzykę Aleksandra Brzezińskiego oraz scenografię i kostiumy Łukasza Błażejewskiego. Pałacyk rokoko od Zapolskiej przemieniony został w coś na kształt pompatycznego domostwa, odrealnionego w czasie, lecz noszącego ślady jakiejś zbyt nużącej egzystencji mieszkańców: Rzeczywiście wystarczy sprzyjająca okazja, by sięgnąć po