EN

11.02.1984 Wersja do druku

Łagodny smak herezji

W wywiadzie przeprowadzo­nym przez Tomasza Raczka (Po­lityka nr 4) Jovan Ćirilov, kie­rownik artystyczny festiwalu te­atralnego BITEF w Belgradzie, wspomina o sztuce Jovana Radulovicia (a nie Dulovicia, jak za­notował dziennikarz) pt. "Golubnjača (a nie "Golubnieca"), czyli "Gołębia jama". Sztuka ta wywo­łała w Jugosławii całą burzę po­lemik raczej politycznych niż ar­tystycznych, jaka przetoczyła się przez prasę i gabinety, doprowa­dzając do zdjęcia spektaklu z afi­sza teatru w Nowym Sadzie. La­koniczne stwierdzenie Čirilova, że sztuka mówi o nacjonalizmie w Chorwacji - jest właściwie niejako powtórzeniem oficjalnie sformułowanego oskarżenia o szerzenie uczuć nacjonalistycz­nych. Otóż, to nie do końca tak było. W jakiejś zapadłej wiosce chorwackiej rosną dzieci skażone od początku nienawiścią swych rodziców, żyjących przeszłością, w cieniu owej tytułowej jamy, do której wrzucano żywcem w czasie II wojny światowej nie tylko ofi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Łagodny smak herezji

Źródło:

Materiał nadesłany

"Polityka" nr 6

Autor:

Dorota J. Cirlić

Data:

11.02.1984

Realizacje repertuarowe