Najnowszy spektakl Artura Urbańskiego pokazuje, jak duży krok uczynił on od czasu premiery "Howie i Rookie Lee". Crimp w "Obróbce" porusza problem stary jak show-biznes i nie czyni tego w sposób szczególnie oryginalny. Wielkie miasto, w nim dziewczę z prowincji, marzące o karierze i wyżyłowane przez cwanych wyjadaczy żyłujących twórcze prowincjałki. W dobie zalewających nas "faktów medialnych", bardziej obowiązujących od rzeczywistości, rosną w cenę historie prawdziwe. I choć równie dobrze obmyśliłby je sprawny scenarzysta, to fakt, że są z życia wzięte, dodaje im atrakcyjności. Oczywiście nie obyło się bez nieśmiertelnej opozycji: okrutny świat wielkomiejskiego biznesu i zaciszne domostwo na peryferiach, gdzie został prostolinijny mąż. Nie w samym dramacie należy więc upatrywać sukcesu przedstawienia Artura Urbańskiego, a w przemyślanej, dopracowanej pod każdym względem jego realizacji. Siła teatru Rozmaitości le�
Tytuł oryginalny
Ładnie o brudach
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 224