Joanna Walaszek, "Ślady przedstawień"
W wydanym ostatnio przez Erratę zbiorze szkiców Joanny Walaszek "Ślady przedstawień", pomiędzy zapisami-interpretacjami inscenizacji rozmaitych artystów - od Wilsona i Grzegorzewskiego po Cieplaka i Miśkiewicza - jest także rozdział opisujący dwa spektakle The Wooster Group, oglądane przez autorkę w Warszawie i Berlinie w latach 2004-2006. Łatwo zrozumieć fascynację autorki specyficzną teatralną rekonstrukcją uprawianą przez Elisabeth LeCompte - Joanna Walaszek bowiem w swoim pisaniu o teatrze działa w sposób podobny. Tak jak aktorzy The Poor Theatre oddają się niepowtarzalnemu, widmowemu spektaklowi Grotowskiego, pragnąc go odtworzyć, naśladować, poznać i ocalić, tak autorka "Śladów przedstawień" podejmuje próby opisu, unaocznienia, uchwycenia sensów teatralnych wydarzeń, pokazywanych in statu nascendi, we własnym przeżyciu, w całkowitym oddaniu własnej wrażliwości na usługi tego, co dzieje się na scenie, co dzieje się z aktorem, a także mi