Po V Festiwalu Nowego Teatru w Rzeszowie pisze Magdalena Mach w Gazecie Wyborczej.
W sobotę zakończyła się 5. edycja Festiwalu Nowego Teatru. Poziom w tym roku był bardzo wysoki i wyrównany, spektakle różnorodne. Wybrać ten najlepszy - nie było wcale łatwo. Po raz pierwszy po laury w tym festiwalu sięgnął rzeszowski teatr. Od przyszłego roku nagroda będzie nosiła imię tragicznie zmarłej dyrektorki programowej FNT - Joanny Puzyny-Chojki. Publiczność nie miała rozterek. Spośród pięciu spektakli konkursowych dużą przewagą głosów zwyciężyła "Hańba" z Teatru Ludowego w Krakowie w reż. Marcina Wierzchowskiego. "Hańba" chwyta za gardło Ten spektakl, jeszcze zanim się rozpoczął, zaintrygował widzów techniczną nowinką - każdy otrzymał słuchawkę i odbiornik, przez które mógł słyszeć głos, dopełniający akcję na scenie. Zwycięstwo tego spektaklu wcale nie dziwi, ta historia wiele razy mocno chwyta widza za gardło, wzbudzając całą gamę emocji. Silne reakcje wywołują sceny przemocy, a scena usypiania psa (w tej