EN

4.05.2023, 08:48 Wersja do druku

Ośrodek starszy

„Trąbka do słuchania” Leonory Carrington w reż.  Weroniki Szczawińskiej we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Pisze Adam Zawadzki z Nowej Siły Krytycznej.

fot. Natalia Kabanow / mat. teatru

Gdy zająłem miejsce na widowni Wrocławskiego Teatru Współczesnego na scenie nie było nic. Światła jeszcze nie zgasły, kiedy aktorzy zaczęli ustawiać dekoracje. Wkrótce rozbili duży namiot ze zszytych chust i ubrań, rozłożyli patchworkowe dywany (scenografia, kostiumy, światło: Marta Szypulska). Dekoracja wydawała się swobodną kompozycją, która nie kieruje uwagi widza na poszczególne elementy, a każe obserwować pełną aranżację, jak obraz, który oddaje ducha natury i jednocześnie stwarza aurę teatralności.

Początek przedstawienia to też rozgrzewka muzyczna – strojenie instrumentów smyczkowych – Julii Gadziny, która wciela się między innymi w postać barda. Skrzypaczka nie popisuje się talentem, prostą melodię zakłóca piłowaniem smyczkiem po strunach i czar pryska. Muzyka nie dopasowuje się do akcji, w przeciwieństwie do śpiewów a cappella w niezrozumiałym języku i mruczand.

Na krzesłach tworzących półokrąg usadawia się spora obsada w kosmicznych, krezusowo kolorowych strojach. Postapokaliptyczni artyści? Wśród kiczowatych kreacji uwagę przyciągają kostiumy na stelażach, kojarzące się z baletem, oraz kobieta-namiot. Zmianom czy nawarstwianiu tak pomyślanych ubrań towarzyszyło wiele technicznych problemów, ale aktorzy pomagali sobie nawzajem. Wykonawcy wstawali z krzeseł i wychodzili na środek sceny, by odgrywać swoje historie. Pochłonęła mnie obserwacja pary małżonków, którzy po wykonaniu swego zadania, stanęli w dekoracyjnej ramie. Tkwili tam długo, ich historia nie rozwinęła się. Aktorzy nie ograniczali się do jednej roli, Krzysztof Boczkowski wcielił się aż w sześć postaci. Nie pierwszy raz obserwowałem jego niesamowitą ekspresywność i pozytywną energię.

fot. Filip Wierzbicki / mat. teatru

Piotr Wawer jr zaproponował adaptację powieści surrealistki Leonory Carrington „Trąbka do słuchania”. Ucieszył mnie ten wybór repertuarowy, to wciąż świeże i ekspresywne dzieło. Czasem wydawało się, że scenarzysta oparł dramaturgię na improwizacji aktorów – w głównej mierze wykrzykiwaniach, mających wprowadzić widza w stan ekscytacji, czy rozbawienia. Tematem przewodnim uczynił feminizm. Znajdujemy się w ośrodku dla seniorek. Każda z nich ma inny, ale życzliwy wobec świata temperament. Nie przesadzają ze wspomnieniami, ich codzienność urozmaicają długie historie zaczerpnięte z dzieł Lewisa Carrolla. Wiekowe panie wcielają się w postaci z tych intrygujących opowieści. Koleżanka wprowadza pensjonariuszkę Marion (Anna Błaut) w wyimaginowany świat, zakładając jej czapkę z trąbkami „do słuchania”.

Radosna apokalipsa, o której czytamy na stronie teatru, nie wydarzyła się. Początkowo tłumaczyłem sobie, że akcja dzieję się tuż po niej, a garstka osób, które przeżyły, próbuje stworzyć społeczeństwo z tych, którzy przetrwali, na sposób wyjątkowo artystyczny, negując religię. W reakcji na monolog Biskupa (Mariusz Bąkowski) widzimy repulsywną niechęć bohaterów wobec chrześcijaństwa. Bliżej końca spektaklu pojawia się sugestia poszukiwania Graala, rozumianego jako symbol szczęścia, choćby miały to być ostatnie chwile w życiu.

Trzygodzinny spektakl fascynuje efektownym wykonaniem, zaciekawia opowieścią. Jest potężnym, ciekawym przeżyciem, często budzącym uśmiech, a czasem nawet śmiech w niebogłosy – wszystkich widzów, a czasem pojedynczych – z przezabawnych gagów, solowych i zespołowych. Chętnie obejrzałbym go jeszcze raz.

Leonora Carrington
„Trąbka do słuchania”
tłumaczenie: Maryna Ochab
adaptacja, dramaturgia, współpraca reżyserska, opracowanie muzyczne: Piotr Wawer jr
reżyseria: Weronika Szczawińska
premiera: 22 kwietnia 2022 roku, Wrocławski Teatr Współczesny, Duża Scena
występują: Anna Błaut, Julia Gadzina (gościnnie), Elżbieta Golińska, Anna Kieca, Dominika Probachta, Beata Rakowska, Irena Rybicka, Jolanta Solarz-Szwed, Magdalena Taranta, Lina Wosik, Mariusz Bąkowski, Krzysztof Boczkowski, Dominik Smaruj

Źródło:

Materiał własny

Autor:

Adam Zawadzki