"Skąpiec" w reż. Eweliny Marciniak w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Anita Nowak w serwisie Teatr dla Was.
To nie jest profanacja klasyki. Michał Buszewicz przepisał dramat na nowo. Jego "Skąpiec" jest bardzo współczesny. Z Moliera pozostał tylko tytuł, imiona postaci i zarys intrygi. Świat bohaterów Buszewicza jest straszniejszy, niż bohaterów Moliera. Młodzi nie kochają się, ale uprawiają seks. Nie gospodarują racjonalnie środkami, ale grają na giełdzie. Nie szanują ojca, za nic mają relacje rodzinne. Dla dzieci ich protoplasta wart jest tyle, ile jego majątek. Najbardziej pozytywną postacią jest tu Harpagon. Stara się okiełznać rozpasanych potomków, nauczyć ich oszczędności, zapewnić im dostatnią przyszłość. Ale stawia warunki. Dla nich trudne do przyjęcia. Dzieci nie chcą rezygnować z zabawy, doraźnych przyjemności. Córkę chce Harpagon wydać za starca, synowi zabrać kochankę. W końcu jednak tego nie czyni. Choć prawdziwie zakochał się w Mariannie, rezygnuje z tego związku. Wszyscy myślą tu tylko o sprawach materialnych. Marianna