W spuściźnie literackiej Mirona Białoszewskiego jest zjawisko niezwykłe - Teatr Osobny. "Wyprawy krzyżowe" (które zagoszczą w ramach Spotkań 23 listopada na dużej scenie Teatru im. Wandy Siemaszkowej) są rodzajem parodii dramatu historycznego. Reżyser Piotr Cieplak, przygotowując spektakl na scenie warszawskiego Teatru Dramatycznego, zaproponował formę melodramatu. Przenosząc akcję sztuki z kuchni i jatki (tam umieszcza ją Białoszewski) do sypialni, zachowuje charakterystyczną dla autora "poezję przedmiotów użytku codziennego". Rzecz dzieje się na łóżku i wokół niego, a "poetyckimi rekwizytami" są poduszki i kanapa. Na łóżku leżą kobieta z mężczyzną, wyraźnie znudzone sobą małżeństwo. Co nastąpi później, będzie grą: pochody krzyżowców do Bizancjum, oblężenie Jerozolimy, dziwne przemiany istniejących postaci w historyczne - rycerza i zakonnice. Ta gra ma zabić ciszę między kobietą i mężczyzną. W nastro
Źródło:
Materiał nadesłany
Nowiny nr 227