Nie da się tego zmienić - koniec roku to zawsze symboliczny czas podsumowań. Co działo się w 2019 roku w kulturze w regionie? Czym żyły miasta, co się budowało, co się planowało, co wzbudzało kontrowersje? Przypominamy to dla Państwa - pisze Joanna Pluta w Gazecie Pomorskiej.
Nie da się ukryć, że na początku upływającego roku najwięcej emocji - zarówno w Bydgoszczy i w Toruniu - budził festiwal Camerimage, a dokładniej jego przyszłość. A zaczęło się jeszcze wcześniej. Po tym, jak w grudniu 20l7r. Marek Żydowicz, dyrektor imprezy, wraz z ministrem kultury Piotrem Glińskim i prezydentem Torunia Michałem Zaleś kim podpisał list intencyjny na budowę centrum Camerimage w Toruniu, prezydent Bydgoszczy obciął dotację dla festiwalu, który był organizowany nad Brdą od 2010 roku - z 2,5 mln złotych do 500tys. zł. "Wracamy do Torunia" Po zakończeniu Camerimage 2018 Żydowicz ze sceny zapowiedział, że szuka dla festiwalu nowej lokalizacji. Po tym oświadczeniu zaczęła się wymiana pism i listów. W końcu Bruski zaproponował, że jest w stanie dotować festiwal w kolejnych latach kwotą 1,5 min zł, ale pod kilkoma twardymi warunkami. Marek Żydowicz określił propozycję Bruskiego jako obraźliwą. Ostatecznie, wiosną tego ro