Czytaliśmy literaturę faktu, dyskutowaliśmy o teatrze z Wałbrzycha i płycie Red Hotów. Co z kulturalnych wydarzeń roku powinno zostać nam w pamięci? - pytają Edyta Błaszczak, Maja Staniszewska i Konrad Wojciechowski w Metrze.
Ten rok był w Polsce wyjątkowo kulturalny - przede wszystkim ze względu na starania o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016, który przypadł Wrocławiowi, i polską prezydencję w UE, która na tle innych państw miała bardzo bogaty program kulturalny. Wielkie koncerty i festiwale odbywały się w cieniu kongresów i spotkań. A niezaangażowani po prostu dobrze się bawili na licznych imprezach. Co nam najbardziej zapadło w pamięć? Najlepszy koncert Przyjazdowi do Wrocławia George'a Michaela towarzyszyły skrajne emocje. Kibice obawiali się, że pop-idol i jego świta zniszczą murawę nowo otwartego stadionu na Euro 2012. Fani Brytyjczyka hasło "szanuj zieleń" mieli w poważaniu. Michael i towarzysząca mu orkiestra symfoniczna zachwycili. Były bisy i owacje na stojąco. Zapamiętamy też efektowny wizualno-pirotechniczny występ Rammstein w trójmiejskiej Ergo Arenie, przyjazd odmienionego Roberta Planta do Warszawy oraz historyczne już widowisko "The Wall"