EN

31.05.1977 Wersja do druku

15 minut ze Stefanem Rachoniem

Operetka Dolnośląska wystąpiła z przedstawieniem musicalu Jerry Hermana "Hello, Dolly!", który od prapremiery w Nowym Jorku (1964 rok) cieszy się nieustannym powodzeniem. Wrocławski spektakl reżyseruje Leon Langer, scenografię opracował Wojciech Zieleziński, a układy choreograficzne Barbara Bittnerówna i Witold Gruca. W gorączce prób udało nam się porozmawiać z realizatorem muzycznym spektaklu, znakomitym dyrygentem, Stefanem Rachoniem. - Co pan sądzi o musicalach? - Operetka klasyczna nie powinna zniknąć ze scen muzycznych, niewątpliwie jednak musicale są nowszą formą rozrywkową i mają przed sobą przyszłość. Kłopoty są nie tyle z komponowaniem muzyki, ile z napisaniem odpowiedniego libretta, które nie powinno być powielaniem starych wzorów. - Od jak dawna datują się pana związki ze sceną muzyczną? - Właściwie od lat młodzieńczych, gdy grałem w orkiestrze, a na scenie występowały takie znakomitości, jak Messalka, Redo czy Mierzejew

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

15 minut ze Stefanem Rachoniem

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie nr 128

Autor:

zab

Data:

31.05.1977

Realizacje repertuarowe