Przede wszystkim proszę przyjąć szczere gratulacje z powodu tak zaszczytnego wyróżnienia - nagrody miasta Krakowa. Dziękuję. Jest ona istotnie dla mnie bardzo zaszczytna i bardzo cenna. Bo cóż może być cenniejszego dla twórcy, niż uznanie środowiska, w którym pracuje. Wyróżnienie nie rodowitego krakowianina ma dla mnie również specjalne znaczenie. i wreszcie - oddźwięk: niespodziewane mnóstwo życzeń, jakie otrzymałem z tej okazji od ludzi i instytucji, z pozoru mało z teatrem związanych - a więc życzeń bezinteresownych. To była również miła niespodzianka. A w ogóle wiadomość o nagrodzie dotarła do mnie drogą telegraficzną - do Poznania, gdzie właśnie prezentowałem swój camusowski program. Zacznijmy więc od "Upadku", który spotkał się z tak wielkim uznaniem widzów, mających już okazję oglądać ten jednoosobowy spektakl. Czy realizacja camusowskiej adaptacji zapowiada trwalsze Pana zainteresowanie się teatrem jednego aktora, czy tea
Tytuł oryginalny
10 minut z laureatem - Zygmuntem Hubnerem
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski Nr 112