Sosnowiecki. Teatr Zagłębia nie po raz pierwszy wpisuje "HISZPAŃSKĄ MUCHĘ" na swój afisz. Pierwszy raz było to w grudniu 1931 za dyrekcji Tańskiego. Kilka lat później za dyrekcji Jerzego Gołaszewskiego, w trudnym okresie 1938, "Hiszpańska mucha" pojawia się po raz wtóry. A dziś? Dziś trzeba mieć także nadzieję, że farsa, oparta na intrydze dochodzenia ojcostwa oraz nadużyć, jakie są możliwe w podobnym przypadku, zabawi widzów, jak kiedyś bawiła.
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr 5