EN

27.01.1985 Wersja do druku

?

Ten "Cyd" na scenie Ateneum, to było wydarzenie nie tylko artystyczne, lecz i - powiedziałbym - towarzyskie. W Sylwestra 1984, tradycyjnie już w ostatnim dniu roku, Adam Hanuszkiewicz wystawił "Cyda" z Danielem Olbrychskim w roli tytułowej. Nic dziwnego, że "cała Warszawa" stawiła się na widowni i - zapewne - nie doznała rozczarowania, bo choć zdania co do koncepcji spektaklu były (jak słyszałem) podzielone, to przecież nikt się nie nudził i wszyscy wyszli podnieceni i przejęci; jak zwykle po spektaklach Hanuszkiewicza było o czym pogadać, w dodatku także i o Olbrychskim... Wystąpił na polskiej scenie po raz pierwszy od sześciu, czy nawet siedmiu lat; jego ostatnia u nas rola, to bodaj Wacław w "Mężu i żonie" w Teatrze Narodowym, potem - Paryż i RFN, szereg filmów u sławnych reżyserów, rola Retta Butlera w pierwszej adaptacji scenicznej "Przeminęło z wiatrem", film we Włoszech, wreszcie rezygnacja ze współpracy z Peterem Brookiem po to, by móc zno

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 2068

Autor:

Lucjan Kydryński

Data:

27.01.1985

Realizacje repertuarowe