Kazimierz Wierzyński "TESSA" ("Wierna nimfa") Sztuka w 5:ciu obrazach Margarety Kennedy i Basila Dean, przerobił Jean Giraudoux , przekład Julji Rylskiej Premiera w Teatrze Nowym.
Dawno nie było tak udanego wieczoru. Śliczna sztuka, może najmilsza spośród ostatnich nowości; świetne przedstawienie, jedno z tych, o których się nie zapomina. Pięć obrazów wyciętych ze znanej sobie powieści Małgorzaty Kennedy, przerobionych przez autorkę na scenę a potem adaptowanych jeszcze przez majstra Giraudoux, daje ciekawą i malowniczą całość, niepospolitę galerję postaci, dobry rysunek ich wewnętrznych przeżyć, wzruszające i serdeczne nastroje. Głębokiej satysfakcji dopełnia doskonała gra całego zespołu, prawdziwy popis młodych sił aktorskich, i znakomita, podbijająca pracowitością a także i najepszym smakiem reżyseria Węgierki. Teatrowi Nowemu można szczerze powinszować. Opowieść zaczyna się w domu znakomitego kompozytora angielskiego Sangera. Środowisko to, w którem przebywamy przez dwa pierwsze akty narysowane jest po mistrzowsku. Sanger mieszka w Tyrolu, zdala od ludzi w górskiej odosobnionej willi. W sztuce nie widzimy