MAREK OKOPIŃSKI tak ułożył repertuar kierowanego przez siebie Teatru Dramatycznego m. Warszawy, by widzowie mogli obejrzeć obok siebie dwie inscenizacje. Pierwszemu wykonaniu przedstawienia Jana Kulczyńskiego według Molierowskiego "Don Juana" towarzyszy premiera jednej z ostatnich sztuk Tomasza Łubieńskiego "Śmierć komandora". Kulczyński podążając tropem swego chwytu obsadowego, który nakazał mu powierzenie wszystkich ról kobietom w Szekspirowskim "Wieczorze Trzech Króli" powołał pod broń teraz również same kobiety, które nie tylko wcielają się w męskie partie Don Juana, Sganarela czy Komandora, ale popisują się żonglerką i pojedynkami. Sztuka zaś Łubieńskiego osadza mit Don Juana w realiach Włoch faszystowskich schyłku lat trzydziestych Okopiński zaś, reżyserujący ten spektakl, postawił na kobiety tylko w partiach dla nich przez autora przeznaczonych.
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr 45
Data:
09.11.1986