200 wrocławian zaangażowanych jest w przygotowania do szóstego Orszaku Trzech Króli, który w środę 6 stycznia przejdzie ulicami miasta. Organizatorzy liczą, że weźmie w nim udział więcej osób niż w 2015 r. Wówczas było ich ponad 20 tysięcy.
Przygotowania do tegorocznego Orszaku Trzech Króli wrocławianie mogli zobaczyć w niedzielę na Rynku. Przed godz. 12 przebrana za Maryję Justyna Machlańska przy pomniku Fredry kołysze wózek z dzieckiem. - Witold, który ma cztery miesiące zagra Jezuska - mówi z uśmiechem. Dla niej to również debiut. Od sześciu lat uczestniczy w Orszakach. Jest mamą pięciorga dzieci i kiedy dostała propozycję, zgodziła się bez wahania. - Mam tremę, ale to wydarzenie jest wzruszające - przyznaje. Jej mąż Marek, który pracuje jako programista, 6 stycznia stanie u boku żony. Jako Święty Józef. - Nasze role są znaczące i bardzo proste. Ale tremę przed występem mam - podkreśla. W Orszaku Trzech Króli przejdzie również architekt Marcin Winkowski. W niedzielę z koroną na głowie odrywał jednego z Trzech Króli, który niesie kadziło. - Tymczasowo nim jestem - zaznacza i przypomina, że w Orszaku, który tradycyjnie przejdzie z Ostrowa Tumskiego, koło Hali Targowej