EN

21.10.2020, 18:33 Wersja do druku

Warszawa. „Mein Kampf” na żywo w Internecie ze sceny Teatru Powszechnego

fot. Magda Hueckel / mat. teatru

Już w sobotę, 24 października 2020 r. o godz. 19.00, odbędzie się transmisja spektaklu „Mein Kampf” w reżyserii Jakuba Skrzywanka na platformie VOD Teatru Powszechnego w Warszawie.

Aby obejrzeć spektakl online na żywo, wystarczy stworzyć osobiste konto na stronie www.vod.powszechny.com, aktywować je poprzez kliknięcie na link aktywacyjny wysłany mailem, a później kupić bilet (bezpośrednio na platformie, cena: 20 zł) i zasiąść przed ekranem w czasie emisji.

Spektakl „Mein Kampf” to krytyczne odczytanie książki Adolfa Hitlera. Jest odpowiedzią na współczesne przejawy faszyzmu, stawia pytania o żywotność zbrodniczej ideologii w kręgu europejskiej kultury. O spektaklu pisały liczne media zagraniczne, m.in. „The New York Times”, „The Economist” czy „The Jerusalem Post” – zwracały one uwagę na niezwykle aktualną tematykę spektaklu i odważny gest artystyczny twórców.

Wszystkich widzów spektaklu „Mein Kampf” zapraszamy do wspólnej rozmowy z pedagogiem teatru. Spotkanie online skupione będzie na zebraniu refleksji po obejrzanym przedstawieniu, będzie też okazją do wymiany myśli i dialogu wśród widzów. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek, 26 października o godz. 17.00, na platformie zoom.us (wymagane zapisy: [email protected]; zapisane osoby otrzymają link).

INFORMACJE O SPEKTAKLU

„Mein Kampf”
premiera: 23 marca 2019 r., Scena Duża Teatru Powszechnego w Warszawie

reżyseria: Jakub Skrzywanek
słowa: Adolf Hitler
dramaturgia: Grzegorz Niziołek
scenografia i kostiumy: Agata Skwarczyńska
muzyka: Karol Nepelski
choreografia: Agnieszka Kryst
wideo: Magda Mosiewicz
asystentka scenografki: Karolina Srpkowá
inspicjentka: Barbara Sadowska
obsada: Mamadou Góo Bâ, Klara Bielawka, Aleksandra Bożek, Arkadiusz Brykalski, Natalia Łągiewczyk, Oskar Stoczyński
czas trwania: 150 minut (w tym 1 przerwa)
Spektakl wyłącznie dla widzów od 18. roku życia.

W powszechnej opinii „Mein Kampf” Adolfa Hitlera jest książką źle napisaną, bełkotliwą, nieczytaną i – co ważniejsze – niewartą czytania, a poza tym prawie niedostępną, bo już historyczną, książką zakazaną, której lepiej nie tykać. Są i tacy, którzy sądzą, że wpływ „Mein Kampf“ na ludzkie umysły zakończył się wraz z klęską nazistów – tak jak pierwszy polski wydawca książki, który ćwierć wieku temu napisał: „Nie sądzę, aby poglądy autora w swojej najbardziej odrażającej warstwie mogły mieć dziś w Polsce wpływ na kogokolwiek” (Wydawnictwo SCRIPTA MANET, Krosno 1992).

Tymczasem „Mein Kampf”, także po 1945 roku, była i jest tłumaczona, wydawana, sprzedawana i czytana niemal na całym świecie. Pozostaje nadal jedną z najbardziej wpływowych książek XX wieku. Można ją kupić, znaleźć w Internecie, a w niektórych krajach jest dostępna w stałej sprzedaży w księgarniach. W 2016 roku „Mein Kampf“ znalazła się w domenie publicznej, ponieważ wygasły do niej prawa autorskie. Dotarcie do egzemplarza w języku polskim zajmuje (według wyszukiwarki Google) 0,35 sekundy.

Przyglądając się „Mein Kampf“, staramy się zbadać, do jakiego stopnia aktualne są dziś postulaty i idee zapisane przed ponad dziewięćdziesięciu laty. Analizując język i narrację Hitlera, zadajemy sobie pytanie o język współczesności i mowę nienawiści. Pytamy, ile musiało paść słów, zanim doszło do Holokaustu oraz ile jeszcze musi ich paść, żeby historia się powtórzyła.

Dlaczego, pomimo doświadczeń drugiej wojny światowej, faszyzm i narodowy socjalizm znów stały się atrakcyjnymi ideologiami, a sztandary i hasła nacjonalistyczne tak szybko zastąpiły dumę z wielokulturowo różnorodnej, zjednoczonej Europy? Zastanawiamy się, czy w książce Hitlera można znaleźć odpowiedź na te pytania. Zwłaszcza w sytuacji, w której łączenie nacjonalistycznych haseł i socjalistycznych postulatów staje się częstą praktyką populistycznych ugrupowań politycznych.

W setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości przez ulice w całym kraju (często pod patronatem polityków) przemaszerowały pochody propagujące ideologie faszystowskie, w polskich kościołach organizowane są msze, w których nacjonaliści wywieszają swoje symbole, a wiele organizacji pod pretekstem „promowania wartości patriotycznych” organizuje koncerty, w których propagowane są treści łamiące § 1. art. 256 KK: „Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Podejmując refleksję nad „Mein Kampf“, nie zamierzamy jedynie oskarżać oraz wskazywać osób i środowisk odpowiedzialnych za tego typu działania. Być może, społeczny pejzaż sprzyjający odrodzeniu idei narodowego socjalizmu jest szerszy, a nasze osobiste uwikłanie w ten proces większe niż myślimy.

Spektakl był częścią obchodów Roku Antyfaszystowskiego: www.rokantyfaszystowski.org

W spektaklu wykorzystywane są efekt stroboskopowy (światło pulsujące z dużą częstotliwością) oraz dźwięki o niskiej częstotliwości. Osoby wrażliwe na ten rodzaj oświetlenia i dźwięku prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności.

mat. teatru

RECENZJE
— Spektakl pokazuje, jak blisko faszystowska gorączka leży „zdrowej” demokracji, jak czujnym trzeba być, by ten stan zdrowia utrzymać (Witold Mrozek, „Gazeta Wyborcza”)

— Spektakl odważnie stawia pytania nie tyle o to, czym był hitleryzm i jego źródła, ile o to, jak głęboko idee nazistowskie tkwią w społecznej świadomości. Zdarzenie, które wpisuje się w logiczny ciąg „teatru po »Klątwie«” (Tomasz Miłkowski, „Dziennik Trybuna”)

— W spektaklu polscy aktorzy teatralni łączą sceny minimalistyczne z tymi, w których poruszają się po cienkiej linii między imponującą ekstrawagancją a śmieszną groteską. Doświadczony zespół Teatru Powszechnego potrafi jednak niezwykle dobrze balansować na tej granicy. Ostre momenty spektaklu wraz z improwizacją podczas przerwy nadają przedstawieniu zupełnie inny wymiar, potęgują tylko ogólne wrażenie i pozostają w pamięci przez długi czas (Barbora Bittnerová, czeski portal www.informuji.cz)

— „Mein Kampf” w Teatrze Powszechnym ujawnia niebezpieczny splot fantazji i rzeczywistości. (…). Rozegrana na scenie Powszechnego „Mein Kampf” uświadamia, że faszyzm to wirus, z łatwością i w niezauważalny sposób infekujący także dzisiaj nasze organizmy (Michał Kuziak, „Didaskalia”).

Źródło:

Materiał nadesłany

Wątki tematyczne