Widzom Teatru Lalka [na zdjęciu] nie przysługują ulgi w opłatach za parkowanie pod Pałacem Kultury. Ze zniżek korzystają natomiast widzowie Kinoteki i Teatru Dramatycznego. Na podstawie ważnego biletu z pieczątką kasjera za parkowanie samochodu przez cztery godziny płacą 3 zł.
Widzowie Lalki muszą płacić według komercyjnych stawek parkingowych. Za pierwsze dwie godziny po 4 zł, a za każdą następną - 3 zł. Oburzeni ślą pisma i dzwonią do "Rz". - Nie toleruję sytuacji, gdy koszt parkingu odbiega od cen parkowania w mieście. Zwłaszcza z okazji wizyty z dzieckiem w teatrze - mówi tata pięcioletniego Mariusza. - Dlaczego gdy idę z synem do Lalki, muszę płacić za parkowanie jak za zboże. A gdy odwiedzam Kinotekę, płacę rozsądne 3 złote? - pyta. Widzami teatru są dzieci od 3 lat. Przychodzą na "Opowieść wigilijną" i "Szopkę krakowską". Bilet na przedstawienie kosztuje ok. 17 zł. Opłata za parking - drugie tyle. To dlatego z apelem o ulgi zwróciło się do Lalki przynajmniej kilkadziesiąt osób. Protestują też pracownicy teatru, którzy płacą według komercyjnego cennika. Wczoraj dyrektor instytucji wysłał w tej sprawie pismo do zarządu PKiN, ale nie był dobrej myśli. - Przynajmniej od lutego ubiegłego roku prowad