Warszawa. MKiDN złożył wniosek o wyznaczenie kuratora sądowego ws. Związku Artystów Wykonawców STOART

MKiDN złożył wniosek o wyznaczenie kuratora sądowego ws. Związku Artystów Wykonawców STOART. Wcześniej zawiesił jego zarząd. Zawieszeni członkowie zarządu STOART uważają, że w ten sposób ministerstwo zablokowało ich działania antykorupcyjne wobec tej organizacji.

W ubiegły piątek Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego skierowało do Walnego Zebrania Delegatów Związku Artystów Wykonawców STOART wniosek o odwołanie zarządu organizacji. STOART jest organizacją zbiorowego zarządzania.

"Złożyliśmy wniosek o wyznaczenie kuratora sądowego, który zadba o właściwe działanie Związku Artystów Wykonawców STOART do czasu rozstrzygnięć w zakresie wyłonienia Zarządu przez Walne Zebranie Delegatów. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego monitoruje wszystkie organizacje zbiorowego zarządzania" - poinformował resort kultury w przesłanym PAP komentarzu.

Jak podkreślono, celem podejmowanych działań jest zapewnienie artystom i twórcom płynnego wypłacania środków z tantiem. "Dotyczy to też sytuacji Związku Artystów Wykonawców STOART pełniącego szczególną rolę na polu tantiem za publiczne odtwarzanie" – dodano.

Członkowie zarządu ZAW STOART w przesłanym PAP liście wskazali, że ich przed ich zawieszeniem zamierzali złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Miało ono dotyczyć korupcji wobec STOART. Podkreślili także, że uniemożliwili poważne nadużycia dokonane przez byłego dyrektora biura STOART. Ponadto poinformowali, że złożyli skargę dotyczącą pracownika Departamentu Prawa Autorskiego i Filmu MKiDN, który próbował wywrzeć presję na STOART.

Wskazali także, że "pod koniec marca stało się jasne, że ktoś od miesięcy usilnie pracuje nad tym, aby wokół STOART wytworzyć niezdrową atmosferę i skłócić organizację z innymi podmiotami w środowisku OZZ".

Zawieszeni członkowie zarządu zaznaczyli również, że resort kultury wiedział, że organizacja jest w trakcie procesu przygotowania kilkudziesięciomilionowej wypłaty dla artystów w ramach tzw. nawisu (kwot należnych, lecz jeszcze nie wypłaconych wynagrodzeń dla artystów - PAP).

"Zawieszenie zarządu STOART oznacza, że nie będziemy mogli tak ściśle, jak to niezbędne, współpracować z policją, która na wniosek prokuratury prowadzi już czynności związane ze zgłoszonymi przez nas zeszłorocznymi nadużyciami. Zostaliśmy odcięci od procedur i danych, które właściwy tryb umożliwiały" – zaznaczono.