Klub Komediowy przy warszawskim placu Zbawiciela zaprasza na najnowszą produkcję. Czego można się spodziewać? W programie wieczoru wernisaż, piosenki, sceny, monologi i wiersze.
fot. mat. Klubu Komediowego
Akcja spektaklu rozgrywa się w wielu Polskach równoległych. W Polsce A, Polsce B, nie pomijając Polski „Ą Ę” i „XYZ”. Lawirując między nimi, główny bohater podejmuje się nie lada wyzwania – rozpoczyna poszukiwania sedna polskości i kosztów z tym związanych.
Podczas tej wyprawy odwiedzi dotąd nieodkryte przez nas zakątki Polsk. Takim miejscem jest Ministerstwo Niepewnego Jutra – najbardziej empatyczny resort o niewielkim przełożeniu. Nie posiada ono bowiem dostatecznych zasobów, by obsłużyć ustawiających się przed nim długich kolejek obywateli, próbujących uciec przed wojną polsko-polską na emigrację wewnętrzną. To znaczy przydział na wyjazd jest – tyle że na ryby.
W trakcie wędrówki przez nadwiślańskość bohater nie jest samotny. Na swojej drodze spotka m.in. Alojzego Mieliznę – coacha smutku, działaczkę prowadzącą agitację wyborczą na rzecz Polskiej Partii Wyparcia, a także rodzimego Elona Muska – Leona Mózga.
Klub Komediowy dyskretnie, ale również fabularno-kabaretowo, postara się odpowiedzieć na nurtujące nas polaków pytania:
Czy polskość jest bardziej figurą taneczną, czy retoryczną? A może potrawą? Czy pomidorową podawać z ryżem, czy z makaronem? Na kogo liczyć, gdy samemu jest się pod kreską? Czemu to wszystko tyle kosztuje i na co poszły nasze podatki?! A przede wszystkim: Jak być Polakiem i niedrogo za to zapłacić?
Gorąco zapraszamy na premierę, która odbędzie się 23 czerwca (czwartek) oraz na pokazy premierowe, które odbędą się w dniach 24 czerwca (piątek) i 26 czerwca (niedziela). Na naszej stronie internetowej znajduje się więcej szczegółów.
Informacji o biletach udzielamy:
telefonicznie pod numerem 669 866 520 – w godzinach otwarcia kasy biletowej
online – za pośrednictwem profilu Klubu Komediowego na Facebooku
***
Inne wydarzenia:
Koc, kac i kot – z dziennika warszawskiej singielki
niedziela, 12.06, 17.00
miejsce: Klub Komediowy, Nowowiejska 1 Warszawa
Masz 30 lat i status na Facebooku „wolna”. Rodzice swatają cię z rozwiedzionym synem znajomych („still divorced”)? Wdałaś się w romans bez przyszłości z mężczyzną z przeszłością (co gorsza, jest to twój kolega z pracy)? Nie ma tygodnia, żebyś nie popełniła jakiejś gafy, dnia – byś nie liczyła wypalonych fajek i niespalonych kalorii. Wieczory spędzasz albo pijąc aperole na mieście w towarzystwie znajomych, pokiereszowanych emocjonalnie równie co ty, albo samotnie w kawalerce na Kole – wygrzebując łyżeczką ze słoiczka ostatnie resztki musu czekoladowego kupionego w Charlotte…
Zanim jednak na dobre zawiniesz się w welurowy koc, zanim zaczniesz podejrzewać swojego kota o zamiar skonsumowania twoich zwłok (gdy już dokonasz swojego staropanieńskiego żywota) – przyjdź na spektakl improwizowany inspirowany życiem wielkomiejskich singielek. Może dodamy twojej wewnętrznej Bridget nieco otuchy, a może nawet uda nam się ją rozbawić.
Ballady i romanse 3.0. & Eliza Kącka
środa, 22.06, 19.00
miejsce: Klub Komediowy, Nowowiejska 1 Warszawa
„Ballady i romanse”… każdemu coś to mówi, każdy to kiedyś przerabiał na lekcji polskiego: Mickiewicz, Świteź, szkiełko i oko, mistrz Twardowski na kogucie. Przeczytać, zaliczyć, zapomnieć. Tymczasem Klub Komediowy zaprasza do ponownej lektury!
I tak w pierwszej kolejności namówiliśmy sześcioro autorów i autorek: Marka Bieńczyka, Jana Gondowicza, Elizę Kącką, Aleksandrę Przegalińska, Tomasza Stawiszyńskiego i Adama Leszczyńskiego — by poświęcili swój czas, wiedzę i dowcip do napisania krótkich tekstów odbijających się od poszczególnych „Ballady i romanse”. Do owych tekstów zaskoczeni improwizatorzy zagrają sześć spektakli impro, biorąc się z wieszczem za bary! Taki komediowy bryk z romantyzmu.
Zanim zaczną się wakacje, razem z pisarką i literaturoznawczynią Elizą Kącką weźmiemy na warsztat utwory: „Romantyczność” oraz „Pierwiosnek”.
Twój stary to fanatyk… – impro pasta na DZIEŃ OJCA
czwartek, 23.06, 19.00
miejsce: Rakieta Klub, Nowy Świat 4a Warszawa
„Mój stary to fanatyk wędkarstwa” – od tego zdania rozpoczyna się współczesna legenda o figurze OJCA i jego hobby. Niezależnie od tego, czy będą to auta, alkohole własnej produkcji, czy malarstwo impresjonistyczne – schemat jest ten sam. Ogród jest zawalony częściami od silników samochodowych, o które potyka się każdy poza ojcem. Z okazji urodzin i świąt wszyscy dostajecie od ojca domowe nalewki w butelkach oklejonych etykietą z napisem (he he) „Ojcowizna”. A niedzielny obiad rodzinny zawsze kończy się wykładem na temat techniki pracy pędzlem (znamiennej dla obrazów Maneta czy tam Moneta), po czym zamiast (jak w innych normalnych domach) pogapić się w telewizor, bierzecie sztalugi i idziecie z ojcem na „plener malarski”, czyli na osiedlowy skwerek między blokami.
Tego wieczoru zapytamy was o hobby waszych starych (lub innych członków rodziny) i postaramy się je zinterpretować, grając o tym improwizowane (komediowe!) sceny. Także teatr i terapia (śmiechem) w jednym.