Grudzień w Teatrze Rampa zapowiada się intensywnie i różnorodnie – od rodzinnej przygody w świecie warszawskich legend, przez intymny muzyczny monodram, aż po taneczną fantazję zainspirowaną kultowym filmem i widowiskowe eksplorowanie subkultury Depeszów. Zwieńczeniem miesiąca będzie jazzowa podróż do mrocznej, powojennej Warszawy Tyrmanda.
fot. mat. teatru
Baśniowy zawrót głowy
„Baśniowy zawrót głowy” zabierze widzów – i tych najmłodszych, i dorosłych – w podróż do podziemnej Baśniowarszawy, gdzie w tunelach dawnej stacji „Targówek Baśniowy” ożywają najbardziej znane postaci legend i lektur szkolnych. To pełna humoru, ruchu i wizualnych niespodzianek opowieść o sile wyobraźni, przyjaźni i o tym, jak ważne jest oderwanie się od ekranów.
Don’t Give Up
W środku miesiąca Rampa zaprosi na bardziej kameralne, refleksyjne spotkanie. „Don’t Give Up” w interpretacji Anny Mierzwy to emocjonalny monodram przeplatany muzyką Kate Bush. Spektakl balansuje między humorem a wzruszeniem, ukazując bohaterkę, która próbuje odnaleźć siebie w gąszczu codziennych ról i obowiązków. To ciepła, bardzo ludzka historia o marzeniach, dojrzewaniu i odwadze do rozpoczęcia nowego etapu, podana z muzyczną wrażliwością i sceniczną energią.
Wirujący seks. Polskie love story
Grudniowe wieczory rozgrzeją się dzięki taneczno-muzycznej opowieści inspirowanej kultowym „Dirty Dancing”. Spektakl pełen humoru, romantycznych uniesień i przedślubnych emocji przeniesie publiczność w świat przygotowań do wymarzonego wesela, gdzie nic nie idzie zgodnie z planem, a instruktor tańca burzy starannie poukładany świat narzeczonych. To teatralna propozycja pełna nostalgii, energii i fantazji – w sam raz, by dodać grudniowi lekkości i zabawy.
Depesze
W tym miesiącu nie zabraknie także widowiska dla miłośników muzyki, atmosfery mrocznego romantyzmu i subkulturowego ducha. „Depesze” – wizualno-muzyczne zanurzenie się w świat Depeche Mode i ich wiernych fanów. Spektakl przenosi widzów do dystopijnego „Depeche City”, gdzie rytuały muzyczne stają się przestrzenią wspólnoty i ucieczki od rzeczywistości. To propozycja pełna mocnej energii, symboli i dźwięków, idealna na zimowe, nastrojowe wieczory.
Zły. Warszawska Jazz Opera
Rok domknie jazzowa opowieść o Warszawie 1954 roku, inspirowana „Złym” i „Dziennikiem 1954” Leopolda Tyrmanda. Spektakl zabierze widzów w szaloną, mroczną podróż do świata bikiniarzy, gangsterów i nocnych klubów pulsujących jazzem. To spektakl pełen pościgów, miłosnych napięć i gangsterskich tajemnic, w którym Tyrmand staje się zarazem pisarzem, detektywem i świadkiem odradzającego się miasta. Zimowa atmosfera miesza się tu z gorącym brzmieniem saksofonów i dynamiką fabuły – idealne teatralne zakończenie roku.
Więcej informacji na teatr-rampa.pl.