Teatr Narodowy zaprasza na dwa dni z przedstawieniami Jerzego Grzegorzewskiego. To wyjątkowa okazja dla miłośników zmarłego dwa lata temu reżysera, wielkiego artysty polskiego teatru.
5 i 6 maja późnym popołudniem będzie można zajrzeć do Jamy Michalika na Scenie przy Wierzbowej, gdzie Grzegorzewski umieścił akcję Gombrowiczowskiej "Operetki", a zaraz po tym przedstawieniu przenieść się do Sali im. Bogusławskiego zamienionej na potrzeby "Wesela" w bronowicką chatę. Gombrowicz i Wyspiański zajmowali szczególne miejsce w katalogu twórców, do których powracał Jerzy Grzegorzewski. Z Wyspiańskim łączyło go pokrewieństwo artystyczne, wspólne uczucie rozdarcia pomiędzy plastyką a teatrem. Obaj podobnie postrzegali swoje zadanie stworzenia na scenie osobistej wizji, w której aktorzy, scenografia i muzyka łączą się w teatrze działającym na wszystkie zmysły. Nic więc dziwnego, że kiedy w 1997 roku Jerzy Grzegorzewski obejmował dyrekcję Teatru Narodowego, zapowiedział utworzenie z tego miejsca Domu Wyspiańskiego. I rzeczywiście, Wyspiański był w tym okresie autorem, po którego sięgał najczęściej. Powstały "Noc listopadowa",