Inne aktualności
- Wrocław. Recital Iryny Zhytynskiej i Rafała Bartmińskiego 20.04.2024 12:06
- Wkrótce rozpoczną się XXVII Łódzkie Spotkania Baletowe w Teatrze Wielkim 20.04.2024 09:39
- Łódź. W Teatrze Jaracza premiera „Tylko jednego dnia” dla najmłodszych widzów 20.04.2024 09:32
- Warszawa. Osiem osób zakwalifikowano do II etapu konkursu na dyrektora Teatru Lalka 20.04.2024 09:23
- Bydgoszcz. Jubileuszowy Bydgoski Festiwal Operowy od dziś 20.04.2024 09:15
- Warszawa. Po co nam Instytut Teatralny? W poniedziałek dyskusja panelowa 20.04.2024 08:55
- Warszawa. W maju rozpocznie się 33. Festiwal Mozartowski 20.04.2024 08:30
- Warszawa. 2. Festiwal Teatralny Wolność – od 24 kwietnia 19.04.2024 19:05
- Warszawa. „Czasen” - premiera spektaklu Bartłomieja Ostapczuka 19.04.2024 19:01
- Kraj. „Nie – pierwszy krok w chmurach, w poszukiwaniu portretu pisarza” – słuchowisko w radiowej Trójce 19.04.2024 16:13
- Kielce. W maju spektakl „To tylko botoks - czyli zastrzyk śmiechu” gościnnie w KCK 19.04.2024 15:55
- Warszawa. Pokazy przedpremierowe „Lekcji tańca” w Teatrze Kwadrat 19.04.2024 15:37
- Warszawa. „Judyta triumfująca” Antonio Vivaldiego ponownie w Warszawskiej Operze Kameralnej 19.04.2024 15:32
- Warszawa/Kraków. Muzyczna podróż do krainy zen. Dziś premiera koprodukcji STUDIO i Teatru Słowackiego 19.04.2024 15:16
Pomyślały: co gdyby teatr był intrygujący i mocny, a miejskie biblioteki przypominały klubowe księgarnie? I tak zrobiły.
W cyklu „Wałbrzych Jest Kobietą" prezentujemy dwanaście odważnych, pełnych pasji, energii i sił wałbrzyszanek, które mogą być inspiracją dla innych kobiet i dziewczyn w Polsce. Dziś dwie reprezentantki świata kultury.
Rok Kobiet w Wałbrzychu. Jak zrobić miód z niczego
Scenografia to biurko i cztery kawy, 7.30 rano. W roli głównej: Danuta Marosz, dyrektorka Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu.
Dalej scenograf miałby już trudniej. Bo potrafi być w kilku miejscach jednocześnie: spotyka się, rozmawia, ustala wiele spraw technicznych, artystycznych i organizacyjnych. Jest z wizytą studyjną tam, gdzie szykują właśnie nowe miejsca spektakli: w kościele parafii ewangelicko-augsburskiej, na dworcu Szczawienko, w kinie w Sokołowsku, w stolarni.
Dziś jedzie z premierą do Wrocławia, za chwilę na festiwal do Zabrza i Łodzi. Mamy wrzesień, więc dopina sprawy edukacyjne, a do urzędu marszałkowskiego szykuje plany na przyszły rok. Gdy jedni mówią, że nie da się ukręcić bata „z niczego", jej maksyma to: „Ze wszystkiego można zrobić miód, pod warunkiem że jest się pszczołą". Częstuje przy tym miodem z pasieki na dachu teatru.
Skromna, empatyczna, z niespożytymi zapasami energii. Współpracownicy pytają, gdzie ma te ładowarki? Jej zasługi dla teatru trudno tu wyliczyć: ze spektaklami jeżdżą po całym świecie, zdobywają nagrody w kraju i za granicą. Więc zacznijmy od tego, że gdy trzeba, Danuta Marosz broni kultury jak lwica. Wałbrzyski Teatr Dramatyczny przejmuje w momencie jego śmierci technicznej. Jest rok 2002, w Wałbrzychu zamykają kopalnie, co trzeci mieszkaniec jest bez pracy i myśli raczej o własnym przetrwaniu. O przetrwanie walczy też samo miasto, mające wówczas tylko 2 proc. ludzi z wyższym wykształceniem - młodzież wyjeżdża i nie wraca.