Inne aktualności
- Kraków. Krzysztof Głuchowski powraca w „Komediantce” Teatru Nowego Proxima 24.04.2024 18:15
- Warszawa. Nadano imię Jerzego Wasowskiego skwerowi na ulicy Kruczej 24.04.2024 18:03
- Białystok. Dni otwarte Akademii Teatralnej 24.04.2024 17:10
- Poznań. Maj w Teatrze Wielkim 24.04.2024 16:50
- Warszawa. Bartłomiej Sienkiewicz złożył rezygnację z pełnienia funkcji szefa MKiDN 24.04.2024 16:08
- Warszawa. 15-lecie Polskiego Baletu Narodowego 24.04.2024 15:32
- Bytom. Spektakl dyplomowy IV roku studentów Wydziału Teatru Tańca 24.04.2024 14:25
- USA. Legenda Hollywood Shirley MacLaine kończy 90 lat 24.04.2024 14:23
- Warszawa. Elegia miłosno-patriotyczna na scenie Teatru Druga Strefa 24.04.2024 13:49
- Warszawa. Minister kultury powołał dr Olgę Wysocką na stanowisko dyrektora Instytutu Adama Mickiewicza 24.04.2024 13:32
- Lublin. Jest już program Nocy Kultury 2024 24.04.2024 13:13
- Poznań. Nagroda ZAiKS-u dla kolektywu Holobiont za „Mój ogon i ja” 24.04.2024 12:55
- Niemcy. Jutro premiera „Trzech sióstr” w Norymberdze 24.04.2024 12:25
- Warszawa. „Szymborska. Kropki, przecinki, papierosy” w cyklu SOLO INACZEJ w MIK 24.04.2024 10:45
W Trenton, w amerykańskim stanie New Jersey, zmarł poeta i były aktor warszawskiego teatru Hybrydy Tadeusz Turkowski. Od 1973 roku mieszkał w Stanach Zjednoczonych. Miał 83 lata.
O śmierci artysty poinformował we wtorek PAP Ryszard Druch, twórca kabaretu Odlot w Trenton, w którym Turkowski występował od kilkunastu lat. Nazwał go świetnym recytatorem i wielkim propagatorem wielkiej polskiej poezji, w tym Norwida, Leśmiana, Lechonia i Tuwima.
Założyciel Odlotu przypomniał, że Turkowski brał udział w dorocznych Świętojańskich Nocach Kabaretowych w Viva Dance Studio w Lawrenceville w stanie New Jersey. Występował też w „Salonach Artystycznych” prezentowanych Druch Studio Gallery w Trenton.
Druch podkreślił, że jako nauczyciela historii fascynowały go opowieści Turkowskiego o polskim kabarecie, a zwłaszcza o Hybrydach. Przedstawiał aktora jako uczynnego człowieka, który zawsze był gotów przyjść z pomocą innym. Sam mówił o sobie „yes man” (człowiek, który zawsze mówi tak). Artysta zmarł w Trenton w minionym tygodniu.
Dyrektor Polskiego Instytutu Teatralnego (PIT) w Nowym Jorku Izabella Laskowska poznała Turkowskiego kilkanaście lat temu podczas pleneru „Artystyczna Rossa” w miejscowości Sparta w New Jersey. Impreza niezależnie od dużej widowni gromadziła wielu ludzi sztuki, w tym teatru.
„Recytował Leśmiana w taki sposób, że jestem do dzisiaj pod ogromnym wrażeniem. Miał wspaniale postawiony głos, dykcję i ekspresję. Chyba sam Leśmian by tak nie potrafił. Trzeba mieć niesamowity warsztat, żeby tak wypunktować tę poezję bogatą w >cudotwory słowotwórcze<. Było to prawdziwe zjawisko” – powiedziała PAP Laskowska
Zaznaczyła, że Turkowskiego był zawsze fantastycznie przygotowany, skupiony, miał ogromny szacunek dla widza. Recytował jak wielki artysta.
„Wymagał od słuchacza skupienia. Mówił w wyrazisty sposób, łapał z widzem kontakt wzrokowy, potrafił utrzymać jego uwagę. Reprezentował starą, wspaniałą szkołę recytacji, odległą od bulgotu i rozbrykania scenicznego, nonszalancji i tzw. filmowego grania. Wiersz wymaga czegoś innego. Bardzo się cieszę, że zdołaliśmy jako teatr pochwycić go w nasze ramiona jeszcze zanim odszedł” – podkreśliła Laskowska.
Według informacji nadesłanej PAP Turkowski był absolwentem Politechniki Warszawskiej. Jako aktor występował m.in. z Janem Pietrzakiem, Wojciechem Młynarskim i Piotrem Fronczewskim. W latach 1968-1973 był szefem teatru Hybrydy.