We wtorek otwarto w Toruniu nową, dobudowaną część Centrum Sztuki Współczesnej, w której znalazł się m.in. magazyn dzieł sztuki. To inwestycja warta 20 mln zł. W nowej części CSW są także sale studyjne i pracownie konserwatorskie czy edukacyjne.
"Powstał właśnie nowoczesny budynek, znakomicie wkomponowany w otoczenie, zharmonizowany z tym, co inwestycyjnie będzie się w przyszłości działo lub już istnieje w sąsiedztwie" – mówił podczas otwarcia prezydent Torunia Michał Zaleski.
Zdaniem włodarza miasta CSW, Centrum Kulturalno-Kongresowe Jordanki i Europejskie Centrum Filmowe Camerimage stworzą "kompleks obiektów służących kulturze toruńskiej, polskiej i europejskiej w każdym jej wymiarze".
"Bardzo się cieszę, że doszło do finału tej inwestycji w roku, w którym następuje rozliczenie środków unijnych z okresu programowania, z którego pochodziły. Zdążyliśmy. Dziękuję wszystkim, którzy nad tym pracowali: pracownikom CSW, projektantom, budowniczym i inżynierom, którzy tę inwestycję nadzorowali" - wskazał Zaleski.
CSW "Znaki Czasu" działa w Toruniu od 15 lat. Budynek główny kosztował blisko 47 mln zł i był pierwszym w kraju obiektem zbudowanym po zakończeniu II wojny światowej, który służy ekspozycji dzieł sztuki współczesnej.
Wacław Kuczma, były dyrektor placówki, podjął decyzję o konieczności rozbudowy gmachu tej instytucji. Prace rozpoczęły się na początku 2020 roku.
"Otwieramy po trzech latach trudów budowy nowy budynek CSW, który pełni rolę dopełniającą niektóre funkcje, które tego wymagały. Chodzi przede wszystkim o nowe powierzchnie magazynowe dla kolekcji CSW oraz specjalne pomieszczenia dla działalności edukacyjnej" – powiedział we wtorek dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Krzysztof Stanisławski.
W rozmowie z dziennikarzami wskazał, że fasada budynku wykonana została z cortenu. "Jest to materiał stosowany m.in. przez artystów rzeźbiarzy. Chociażby Tonny Cragg robi rzeźby z cortenu. To ciekawostka, ale corten przyjechał do nas z Estonii, bo tylko w tym kraju takie zlecenie mogło zostać przyjęte. Bardzo się cieszę, bo bardzo lubię ten efekt. To wygląda, jak zardzewiała blacha, a to bardzo skomplikowane technologicznie dzieło. Ten materiał będzie dojrzewał przez lata, zanim osiągnie swą docelową rdzę" - wskazał dyrektor toruńskiego CSW.
Stanisławski przyznał, że najbardziej podoba mu się właśnie fasada nowej części CSW, ale wewnątrz jest bardzo dużo rozwiązań, których od lat w gmachu tej instytucji brakowało. Teraz możliwe będzie m.in. przewożenie ogromną windą wielkoformatowych dzieł sztuki, a także będzie miejsce do ich specjalistycznej konserwacji oraz przechowywania w odpowiednich warunkach.
W nowej części o powierzchni użytkowej 1,4 tys. metrów kwadratowych znalazły się m.in. sala multimedialna, studyjna, magazyn dzieł sztuki, ciemnia fotograficzna, a także pracownie np. do konserwacji dzieł sztuki czy edukacji.
Projekt rozbudowy kosztował ponad 20 mln zł. Blisko 14 mln zł pochodziło z Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego, a 7,1 mln z budżetu Gminy Miasta Toruń.
"To obiekt, który znakomicie poszerzy możliwości toruńskiego centrum. Brakowało tu części edukacyjnej, warsztatowej, a przede wszystkim magazynowej" - powiedział we wtorek wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski.