EN

1.03.2021, 11:42 Wersja do druku

Thrill me. Historia Leopolda i Loeba

“Thrill me. Historia Leopolda i Loeba” Stephena Dolginoffa w reż. Tadeusza Kabicza w Mazowieckim Teatrze Muzycznym im. Jana Kiepury w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

fot. Marek Popowski Photo

Rzecz faktycznie raczej dla dorosłych, cóż, jesteśmy świadkami morderstwa i autor faktów raczej nie owija w bawełnę, więc co wrażliwsi mogą uronić łzę czy mieć kłopoty z zaśnięciem. Ale Thrill me to nie tylko wciągający kryminał, ale także poruszająca i bardzo smutna opowieść o sile manipulacji, o potrzebie miłości, oraz - o cenie, jaką za chwile bliskości niekiedy trzeba zapłacić.

Thrill me jest jedną z największych niespodzianek – a może i sensacji - tego sezonu, debiutujący bowiem w teatrze młody reżyser (Tadeusz, wybacz ten cień protekcjonalności, intencje jak najlepsze!) zrealizował w MTM spektakl wprost znakomity. Libretto zostało fantastycznie spolszczone przez Małgorzatę Lipską, aktorom towarzyszy bardzo utalentowana pianistka, p. Karina Komendera, dodajmy, że równorzędna bohaterka tego przedstawienia, a w rolach głównych oglądamy i słuchamy Macieja Pawlaka i Marcina Januszkiewicza, których może nie będę komplementował, bo aż głupio.

Zobaczcie sami, olśniewające.

Tytuł oryginalny

Thrill me. Historia Leopolda i Loeba

Źródło:

www.rafalturow.ski
Link do źródła