EN

8.06.2007 Wersja do druku

Teatr TV. "Bezład" wg Witolda Adamka

Na pozór są szczęśliwą rodziną. Dobrze sytuowani, wykształceni, blisko ze sobą związani. To jednak gra pozorów. Demaskują ją dramatyczne wydarzenia.
Cała historia opowiedziana w "Bezładzie" rozgrywa się w ciągu kilku godzin.

Para ambitnych 30-latków, Patrycja (dziennikarka) i Cezary (menedżer) odwiedza rodziców chłopaka. To ma być miłe popołudnie. Szybko okazuje się jednak, że każdy członek rodziny skrywa jakąś tajemnicę. - Postacie "Bezładu" skojarzyły mi się z filmem "American Beauty". I tam, i tu z pozoru toczy się harmonijne życie. Ale przychodzi zła chwila i widzimy, jak idylla zmienia się w komediodramat - mówi reżyser spektaklu Witold Adamek ("Samotność w sieci"). - To niezwykle aktualna sztuka. Bardzo smutna, niestety - dodaje Anna Dereszowska (grająca Patrycję). Sztukę, która na polskich scenach jest znana jako "Bajzel", napisał młody szczeciński aktor Krzysztof Czeczot (zobaczymy go w roli Gabrysia). W przedstawieniu grają też m.in. Maciej Stuhr, Dorota Pomykała Krzysztof Stroiński i Karol Strasburger. Premiera 11 czerwca (Program 1 godz. 21.30).

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kiedy spadną maski

Źródło:

Materiał nadesłany

Tele Tydzień nr 23/04.06

Autor:

i

Data:

08.06.2007

Realizacje repertuarowe