Dziś o godz. 21 premiera "Chłopców" Stanisława Grochowiaka w reżyserii Roberta Glińskiego.
"Chłopcy" Stanisława Grochowiaka to wzruszająca historia czterech pensjonariuszy domu starców prowadzonego przez zakonnice. Bohaterowie nie zgadzają się na samotność, walczą o swoją wolność, buntują się i chcą być szczęśliwi. Wciąż powracają do czasów swojej młodości, która w uwspółcześnionej inscenizacji Roberta Glińskiego przypada na lata 60. ubiegłego wieku - czas rozkwitu kultury studenckiej, w tym m. in.: legendarnej "Piwnicy pod Baranami". Ta przejmująca opowieść o starości, samotności i potrzebie uczuć została zrealizowana w naturalnych wnętrzach Opactwa Benedyktynek w Staniątkach pod Krakowem. "W epoce wszechobecnego kultu siły i młodości może warto czasami spojrzeć na to, co dla wszystkich bez wyjątku nieuniknione. Warto pomyśleć o przemijaniu i o samotności, o tym, co nam zostaje na koniec z życia z naszych marzeń i planów, o tym jak w starości znaleźć sobie jeszcze miejsce i sens życia" - napisał w eksplikacji reży