EN

27.03.2018 Wersja do druku

Sztynort trafił do teatru

Młody warszawiak napisał sztukę "Sztynort 1935". Jej bohaterami są wschodniopruscy arystokraci, którzy w pałacu nad jeziorem rozmawiają o wprowadzanych przez hitlerowców ustawach norymberskich. Premiera obyła się w Warszawie - pisze Ewa Mazgal w Gazecie Olsztyńskiej.

Jakub Maiński z wykształcenia jest filozofem. Kręci filmy, pisze teksty i wiersze. W piątek w Instytucie Teatralnym w Warszawie odbyła się premiera jego jednoaktówki "Sztynort 1935". - Chciałem znaleźć takie miejsce, żeby uprawdopodobnić bohaterów i temat rozmowy, które prowadzą - tłumaczy Jakub Maiński. Jest autorem dokumentacji 3600 dawnych wschodniopruskich majątków, życia materialnego i intelektualnego tych ziem. - I tak jak mówił Ignacy Krasicki, kto ma Sztynort, ten ma Mazury - przypomina. - Rodzina Lehndorffów do której Sztynort należał, jest wymieniana w testamentach politycznych Hohenzollernów jako jedna z trzech najważniejszych rodów w Prusach. Wśród bohaterów sztuki, jak mówi Maiński, jest Friedrich Perceyval Reck-Malleczewen, lekarz, scenarzysta, pisarz i dziennikarz urodzony w 1884 roku we wsi Maleczewo w powiecie ełckim. Zmarł w 1945 roku w obozie Dachau. Najbardziej znaną dzisiaj jego książka jest "Tagebuch eines Verzweifelten",

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztynort trafił do teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 72

Autor:

Ewa Mazgal

Data:

27.03.2018