EN

27.02.2017 Wersja do druku

Szczecin. Gala urodzin Czarnego Kota Rudego za nami

Zaczyna się od pieśni o San Escobar, kraju stworzonym przez szefa polskiej dyplomacji. Wiadomo: kraj to piękny, ale może być jeszcze piękniejszy - gdy nastanie dobra zmiana. Potem na scenie było lirycznie i rubasznie, nostalgicznie i sarkastycznie. I tak dalej.

Dokładnie w zgodzie z tym, co jest na jednym z plakatów Czarnego Kota Rudego, czyli kabaretowej scenie Teatru Polskiego w Szczecinie. Możliwe odmiany humoru w "Kocie" zapowiadają tam w kolejności alfabetycznej: abstrakcyjny, absurdalny, czarny, finezyjny, frywolny, ironiczny, nonsensowny, surrealistyczny. W lutym Czarny Kot Rudy świętuje 20-lecie istnienia. A w ten weekend odbywały się trzy finałowe wieczory urodzinowe zatytułowane "Wyspa Roux Le Chat Noir". - Są to długie, kilkugodzinne noce w teatrze. Dużo radości, ale i wzruszeń, refleksji. Stosunku do rzeczywistości. I dystansu do siebie. Bo gdybyśmy się nie śmiali też z siebie, a tylko z innych, nie byłoby to eleganckie - zapowiadał je dyrektor TP Adam Opatowicz. Piątkowy i sobotni wieczór za nami, w niedzielę od godz. 19 był ostatni. Bilety? Nieosiągalne już od paru miesięcy. Piątkowe spotkanie publiczności z najlepszym dorobkiem "Kota" oraz z zaproszonymi gośćmi trwało prawie pięć

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lekko gorzkawy ubaw. Gala urodzin Czarnego Kota Rudego za nami

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Szczecin online

Autor:

pol

Data:

27.02.2017

Realizacje repertuarowe