- Wiadomość, że pierwsza część tetralogii "Pierścień Nibelungów" jest wystawiana w Sopocie, już się rozeszła i spodziewamy się gości z różnych krajów. "Złoto Renu" jest naszym pilotażowym przedsięwzięciem - mówi Daniel Kotliński producent koncertowego wykonania "Złota Renu" w Operze Leśnej.
Z Danielem Kotlińskim producentem koncertowego wykonania "Złota Renu" w Operze Leśnej - rozmawia Jarosław Zalesiński. Przy okazji stulecia sopockiej Opery Leśnej odżyły wśród nas miłe sentymenty Sopotu jako "drugiego Bayreuth". Ale czy w Europie jeszcze się o tym pamięta? - Jeśli dobrze liczę, nie dalej niż trzy lata temu wydano w Europie Zachodniej album płytowy, na którym można posłuchać największych śpiewaków Festiwalu Wagnerowskiego w Operze Lesnej w Sopocie. To te nagrania ocalały? - Były transmitowane przez radio, nagrywane. Tak, zachowały się. Album, kilkupłytowy, to niezwykłe świadectwo nie tylko tamtej tradycji, ale i tego, jak ona do dzisiaj żyje. Miłośnicy Wagnera w Europie nie zapomnieli o tym magicznym dla nich miejscu. Przecież Opera Leśna konkurowała z Festspielhaus w Bayreuth. Do Sopotu przyjeżdżały tłumy. Mam nadzieję, że naszymi próbami powrotu do tej tradycji uda się nam zainteresować liczne towarzystwa wagner