Kilka dni temu Rada Miasta Poznania zaakceptowała i przyjęła projekt rozwoju kultury dla Poznania na najbliższe pięć lat. Jego założenie jest proste: kultura ma być dostępna dla wszystkich - od dzieci po seniorów. I to bez względu na to, czy mieszkają w centrum miasta, czy na jego peryferiach.
Czy w Poznaniu można znaleźć "dobrą kulturę"? Czy można tu tworzyć niezależną, odważną sztukę? Czy miasto wspiera kulturę w demokratyczny sposób? Kim jest odbiorca kultury w Poznaniu? Jak ją projektować na przyszłość? To tylko przykłady pytań, jakie stawiali sobie kierujący projektem Poznańskiego Programu dla Kultury 2019-2023, któremu towarzyszy znaczące hasło "Kultura relacji". Inicjatywą kierowały Justyna Makowska i Anna Wróblewska z agencji konsultingowej Metaphor, a także - po stronie urzędu miasta - dyrektorka wydziału kultury, Justyna Makowska. Program ma kilka podstawowych celów. Jego realizacja ma ułatwić dostęp do kultury poznaniakom mieszkającym na peryferiach miasta oraz osobom niepełnoprawnym, umocnić współpracę pomiędzy sektorem kultury a sferą biznesu, a także zadbać o efektywne informowanie mieszkańców o ofercie kulturalnej. "Kultura relacji" to również wyższa jakość edukacji kulturalnej oraz polepszenie warunkó