Teza, że wielkie dokonania Bohdana Smolenia zakończyły się wraz z jego przygodą w kabarecie Tey jest niesprawiedliwa - powiedział PAP Krzysztof Deszczyński. Przyjaciel i współpracownik Smolenia jest też autorem najnowszej książki o jednym z najsłynniejszych polskich artystów kabaretowych.
Książka „Bohdan Smoleń. Toksyczny duet z Laskowikiem” ukaże się w najbliższych tygodniach nakładem poznańskiego wydawnictwa Media Rodzina.
Bohdan Smoleń zdobył popularność występując od 1978 do 1981 roku w poznańskim kabarecie Tey – przede wszystkim w duecie z Zenonem Laskowikiem. Smoleń należał do artystów najmocniej kojarzonych ze stolicą Wielkopolski, a kabaret Tey był jednym z symboli miasta.
Książka Deszczyńskiego dotyka tematu toksycznych, wykraczających poza historię wspólnych występów w Teyu relacji pomiędzy Bohdanem Smoleniem i Zenonem Laskowikiem. W rozmowie z PAP autor przyznał, że Tey był dla Smolenia doświadczeniem formującym i wzbogacającym jego świadomość zawodową, jednak za sukcesem duetu Laskowik-Smoleń kryły się złe relacje, złe emocje i nieakceptowalne sytuacje.
„Dziś mówi się głośno o przemocowych relacjach w sztuce. O mobbingu. Rośnie świadomość tych zjawisk i niezgoda na nie. Ale ponad czterdzieści lat temu nikt o tym nie mówił, a nawet był rodzaj przyzwolenia na tego typu zachowania. Dlatego historia kariery Bohdana Smolenia to także opowieść o niezdrowej, toksycznej relacji zawodowej, która jest symbolem wielu podobnych historii” – powiedział autor książki.
Krzysztof Deszczyński podkreślił, że jego książka powstała w dużej mierze w geście niezgody na półprawdy, zmyślenia i bzdury, jakie o Bohdanie Smoleniu powtarzane są do dzisiaj, jakie powielały lub rozpowszechniały także ukazujące się w ostatnich latach publikacje o tym artyście.
„Tą książką wdaję się w jawną polemikę z różnymi osobami, które deprecjonują Bohdana Smolenia, a same nie wiedzą o czym mówią. Bez rzetelnych wiadomości powielają kłamstwa, które w wielu wypadkach stały się medialną prawdą. Wydaje im się, że wystarczy powierzchowny osąd. Jestem częścią historii tego wybitnego artysty i nie mogę sobie pozwolić na ciszę w powyższych sprawach. Muszę się wypowiedzieć nie siląc się na dyplomację, bo sam obrywam” – powiedział.
Trzecim zadaniem, jakie Krzysztof Deszczyński stawia swojej książce, jest przypomnienie bądź udowodnienie, że sukcesy Bohdana Smolenia nie zakończyły się wraz z jego odejściem ze słynnego kabaretu.
Jak stwierdza, artysta ten przez ponad 20 kolejnych lat z powodzeniem funkcjonował w przestrzeni medialnej i scenicznej jako aktor i twórca kabaretowy - bez swego dawnego partnera i bez szyldu Teya. Tymczasem do dziś znacząca część jego dorobku jest przemilczana albo przekłamywana.
Publikacja przypomina m.in., że artysta za wykonany monolog „A tam cicho być" zdobył w 1984 r., czyli długo po opuszczeniu poznańskiego kabaretu, nagrodę na festiwalu w Opolu, ale i zakaz pracy od wydziału kultury KC PZPR.
Bohdan Smoleń w cytowanej w książce rozmowie mówił, że jego monolog „ludzie przegrywali sobie z kasety na kasetę w ilościach nieprawdopodobnych”.
„Po odejściu z Teya był to mój duży sukces indywidualny. Sukces nie naznaczony przez Zenka. Taki obok niego i bez niego” – powiedział Smoleń.
Deszczyński przywołuje liczne kreacje Bohdana Smolenia w kinie i w telewizji. Opisuje kulisy jego występów na estradach Polski i świata. Przypomina też sukces wyjątkowego w polskiej kulturze przedstawienia kabaretowego dla dzieci „6 dni z życia kolonisty” z 1985 roku.
Autor książki, jednocześnie osoba mająca istotny wpływ na znaczącą część kariery artystycznej Smolenia polemizuje w swoim dziele z tezami, że po Teyu artysta „rozmienił talent na drobne”, „poszedł za pieniędzmi”, czy stał się discopolowcem.
„W naszym narodowym piekiełku wszystko to, co się podoba szerokiej publiczności jest z definicji słabe, bo nie elitarne. A jak stworzone dla pieniędzy, to na pewno intelektualne zero. Smoleń miał swoją markę. Jego artystyczna kariera jest odzwierciedleniem polskiego przemysłu rozrywkowego przełomu wieków. Teza, że wielkie dokonania Bohdana Smolenia zakończyły się wraz z jego przygodą w kabarecie Tey jest niesprawiedliwa” – stwierdził Krzysztof Deszczyński.
W 1994 r. Deszczyński i Smoleń wydali książkę „Panie Smoleń co tam słychać u Laskowika”. Książka „Bohdan Smoleń. Toksyczny duet z Laskowikiem” zawiera m.in. fragmenty z tytułu sprzed trzech dekad. Znalazły się w niej także zapisy rozmów ze Smoleniem przeprowadzone z myślą o planowanej kontynuacji publikacji z 1994 roku.
„Niech ta książka będzie prawdziwą opowieścią o karierze Bohdana Smolenia, która zaczęła się w Krakowie, w kabarecie Pod Budą. Potem rozkwitła w poznańskim kabarecie Tey. Była z sukcesami kontynuowana w Estradzie Poznańskiej, w Firmie Smoleń i Deszczyński, w Kabarecie Bohdana Smolenia” – powiedział Krzysztof Deszczyński.
Bohdan Smoleń urodził się 9 czerwca 1947 r. w dzisiejszym Bielsku-Białej. Ukończył Wydział Zootechniki Akademii Rolniczej w Krakowie. Występował w filmach i na estradzie. Zobaczyć go można m.in. w filmach "Filip z konopi" Józefa Gębskiego, "Pan Kleks w kosmosie" Krzysztofa Gradowskiego, „Kochankowie mojej mamy” Radosława Piwowarskiego oraz w serialu "Świat według Kiepskich".
W 2007 roku w wielkopolskim Baranówku pod Mosiną stworzył Fundację Stworzenia Pana Smolenia, prowadzącą hipoterapię dla osób niepełnosprawnych. Zmarł po długiej chorobie 15 grudnia 2016 roku.
W 2021 roku, staraniem Krzysztofa Deszczyńskiego, w centrum Poznania stanął pomnik Bohdana Smolenia. Obecnie miejsce to jest skwerem noszącym imię artysty. W 2022 roku nakładem Wydawnictwa Miejskiego Posnania ukazał się komiks na podstawie programu „6 dni z życia kolonisty”. Nakład został wyprzedany.