Najnowsza książka Jacka Wakara: „Zawód: aktor” powstała w czasie tak zwanego lockdownu, zamknięcia teatrów, wstrzymania pracy na planie filmowym. Pozbawiony codziennej, życiowej już tułaczki na różnorodne premiery teatralne w kraju, autor – krytyk teatralny – spotyka się z aktorami w niecodziennych miejscach i w szczególnym czasie.
Wakar zaznacza we wstępie, że nie mają być to opowieści o teatrze czasu pandemii - ale jego publikacja, na którą składa się piętnaście rozmów z aktorami o odmiennym dorobku i z rozmaitym doświadczeniem zawodowym i życiowym - nosi piętno czasu epidemii.
Izolacji, zamknięcia, oddechu, bezruchu, refleksji. Bohaterowie mogą z dystansu spojrzeć na swoje sukcesy i porażki. Pomaga im w tym oczywiście autor, który od wielu lat śledzi ich drogę zawodową. Teraz z uwagą z nimi rozmawia. Są tu osoby, które jak pisze autor dziś „decydują o obliczu polskiego kina i teatru”. To nazwiska znane ze sceny, dużego ekranu, ale i seriali. Wymienię je w kolejności pojawiania się w książce: Agata Kulesza, Tomasz Kot, Piotr Adamczyk, Jacek Braciak, Krystyna Janda, Borys Szyc, Arkadiusz Jakubik, Tomasz Karolak, Maja Ostaszewska, Bartosz Bielenia, Olaf Lubaszenko, Andrzej Chyra, Adam Woronowicz, Dorota Kolak i Małgorzata Kożuchowska. Aktorzy rozpoznawalni i popularni, choć w przeważającej mierze stronią od popularności, uciekają od fotoreporterów, a Internetowe tabloidy sprawiają, że włos jeży im się na głowie. Czasami trudno się nie uśmiechnąć, gdy ktoś rozpozna w masce na tworzy i czarnych okularach Jacka Braciaka na stacji benzynowej.
Ta książka jednak, choć zawiera rozmowy z aktorami o ich rzemiośle, tak naprawdę jest jednak o drugim człowieku. O drodze, jaką przeszedł i cenie, jaką za wybór swojej życiowej profesji zapłacił. Bohaterowie Jacka Wakara są z nim szczerzy. Nie wstydzą się swoich upadków i błędów. Mówią o decyzjach, które muszą nieustannie podejmować i które długie lata potem ich określają.
Dorota Kolak mówi w rozmowie: „Bardzo się denerwuję, kiedy młodzi ludzie łączą to z siłą magiczną, z lądowaniem kosmitów, bo aktor to jest nadczłowiek. Nie jest.”
Traktujemy aktorów jako nadludzi, lepszych, wytrzymalszych, czasem nawet wszystkowiedzących. Ta książka zrywa z tego typu stereotypami.
Aktorstwo dla wielu jest jedynie jedną z przygód, jednym z doświadczeń, jakie stawia przed nimi życie. Przygodą, która wiele im daje, ale też wiele odbiera. Agata Kulesza opowiada o tym, że ludzie ją cenią, bo ma wygląd człowieka z ulicy, utożsamiają się z nią. Opowiada o niewymierności aktorskiego sukcesu, bo – jak mówi artystka - „najlepszym można być w biegu na setkę”. O swoich trudnych początkach opowiada Andrzej Chyra, który kiedy wyznał koledze, że chyba przestanie być aktorem, dowiedział się, że musi najpierw zacząć.
Ciekawą sprawą są przyjaźnie wśród aktorów. Nie chodzi wcale o zwierzenia, czy wiwisekcję odczuć. Ta przyjaźń polega na wspólnym, pełnym porozumienia byciu obok siebie. Aktorzy często się spotykają, nawiązują znajomość, a potem ich drogi przecinają się dopiero po latach. Żart lub wspólne milczenie uruchamia dawną bliskość. Przyjaźnie rodzą się także w relacji mistrz – uczeń. Jak w żadnym innym zawodzie można z profesorami pracować na równorzędnej pozycji, a potem dzielić się swym doświadczeniem i śledzić poczynania swych podopiecznych. Jest rodzaj rodzicielskiej wręcz czułości, z jaką przyglądają się młodszym i mniej doświadczonym od siebie.
W poprzedniej książce Jacka Wakara „Przyczajony Geniusz” - 21 twórców opowiadało o swojej współpracy z Januszem Gajosem, tworząc portret wielokrotny tego skromnego, wielkiego artysty. Tu, w książce „Zawód: aktor” każdy z jej bohaterów mówi o sobie samym. Może właśnie z tego powodu, choć cenię poprzednią książkę Wakara, ta wydaje mi się bardziej wartościowa. Mniej w niej może anegdot, a więcej refleksji nad samym sobą, nad tym, czym jest wolność i jakich granic nie wolno przekroczyć. Jest w niej jakiś rodzaj spowiedzi bohaterów, choć nie ma by tak rzec obnażania, poruszania spraw intymnych czy bardzo osobistych. Są za to wszelkie odcienie ludzkiej duszy: chmurna i durna młodość, nienasycenie i zatracenie w zawodzie, opanowanie i dystans w dojrzałym wieku.
Wiem, kogo z bohaterów książki radością wzięłabym ze sobą na bezludną wyspę, bo po lekturze tej książki mam nieodparte wrażenie, że poznałam jej bohaterów, z ich przenikliwą wrażliwością i postrzeganiem otaczającego ich świata. Piękni wrażliwcy.
Jacek Wakar, Zawód: aktor
Wydawnictwo Czerwone i Czarne 2020