Inne aktualności
- Francja. Aktorka Elizabeth Duda: chcę wypełnić lukę w obecności poezji Miłosza we Francji 21.12.2024 12:43
- Kraków. Projekt „Kultura – pomimo ciemności i ograniczeń 2024” 21.12.2024 11:27
- Lublin. Gruziński balet, Koncert Wiedeński i noworoczne widowisko w CSK 20.12.2024 17:42
- Warszawa. Fundacja Ivana Wyrypajewa Teal House otworzyła program „Art Integration” 20.12.2024 17:35
- Olsztyn. Spektaklem „Setka Jaracza” teatr obchodzi podwójny jubileusz 20.12.2024 17:02
- Warszawa. „Urodziny Leśmiana”. Koncert relaksacyjny, czytanie performatywne i debata 20.12.2024 16:55
- Dolnośląskie. Teatralne królestwo ustanowiono w Nowinie 20.12.2024 16:35
- Warszawa. Nie żyje Svitlana Oleshko 20.12.2024 14:45
- Kraj. Nowy balet „Dziadek do orzechów i Król myszy” z Opery w Zurychu 20.12.2024 14:29
- Warszawa. O ekologii w operze. Dokumentacja opery „Szczur i Drzewo” 20.12.2024 13:25
- Warszawa. Dramat. I co? Tłumaczenia teatralne. Spotkanie w ramach cyklu „Książka w teatrze” 20.12.2024 13:19
- Lublin. Premiera „Cyberiady” 20.12.2024 13:10
- Toruń. Internetowa premiera filmu dokumentalnego z okazji 10-lecia Teatru Muzycznego 20.12.2024 11:30
- Warszawa. Reportaż z pokazu „Sprawa Dantona. Rekonstrukcja” w niedzielę na VOD Teatru Powszechnego 20.12.2024 11:29
17 października 2020 roku w Krakowie zmarł Juliusz Łuciuk. Wiadomość ta była prawdziwym zaskoczeniem dla osób, które miały szczęście podziwiać niespożytą energię i radość życia sędziwego przecież kompozytora.
Jeszcze nie tak dawno, bo w grudniu 2017 roku, uczestniczył w nagraniu opery-baletu Miłość Orfeuszawybranej do serii FWM „Sto na sto". Przeżywał każdy takt nagrywanej muzyki i z każdym taktem wiadomo było, że choć to dzieło z 1973 roku, zawiera już syntezę wieloletnich doświadczeń kompozytora, który młodzieńcze eksperymenty z barwą dźwięku i nowymi technikami potrafił wykorzystać w nowej, „postsonorystycznej", jak mawiał, rzeczywistości dźwiękowej. W pamiętnych rozmowach prowadzonych przy okazji tego nagrania uznał muzykę Orfeusza za „melosonorystyczną", bowiem po latach dominacji czystej brzmieniowości melodia powróciła na karty współczesnych partytur, zwłaszcza dzieł wokalno-instrumentalnych, przefiltrowana jednak przez wrażliwość kompozytora. Wyczulenie na ekspresyjną moc słowa niesionego siłą muzyki przez lata aktywności twórczej obecne jest w wielu utworach - w cyklach pieśni pisanych do wierszy współczesnych poetów polskich, operach (znakomity Demiurgos według prozy Brunona Schulza!), wreszcie w licznych dziełach religijnych - potężnych oratoriach i pieśniach chóralnych, w których ukazał całe swoje mistrzostwo, sięgając często do szczególnie bliskich mu tekstów Jana Pawła II. Przyznał, że kiedyś interesowała go kreatywna moc brzmienia, dzisiaj poszukuje sensu, idei, którą mógłby wyrazić w muzyce. I tak - od „uczonych" rozmów na temat jego drogi twórczej przeszliśmy, w przerwach w nagraniach Miłości Orfeusza, do wspomnień z Zakopanego,
kiedy to stchórzyłam, rezygnując z wyprawy na Zawrat, nie tak przecież trudnej nawet dla mniej zaawansowanego piechura. Nie wiem, czy był wytrawnym taternikiem, należy mieć nadzieję, że oprócz znakomitych, już istniejących tekstów na temat twórczości Juliusza Łuciuka, powstanie wkrótce monografia opisująca wszystkie jego pasje. Bo nawet znając go przelotnie, można się było przekonać, że wszystko, co czynił, czynił z pasją.