"Złota różdżka" w reż. Jerzego Bielunasa w Teatrze Arlekin w Łodzi. Pisze Malwina Wadas w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Scena spływa krwią niegrzecznych dzieci, a dorośli widzowie płaczą ze śmiechu. "Złota różdżka" to zabawna makabreska najwyższej próby. Scenariusz ostatniej premiery teatru Arlekin (reżyseria: Jerzy Bielunas) oparty jest na rymowanych opowieściach pisanych przed laty (m.in. przez Heinricha Hoffmana) ku przestrodze najmłodszych, zgodnie z przekonaniem, że najlepszym nauczycielem jest strach. I choć wzięte na serio wierszyki raczej bulwersują, to gdy, jak w Arlekinie, odczyta się je z dystansem - bawią do łez. Historyjki nie tworzą linearnej fabuły. Łączy je prosty morał: niegrzeczne dzieci spotyka okrutna kara. Widzimy, jak chłopcu ssącemu palec obcina go krawiec w masce meksykańskiego wojownika lucha libre. Niegrzeczne dzieci, które wbrew mamie wybrały się na samodzielną wyprawę, trafiają do rzeźnika, który pekluje ich ciała i wsadza do beczki, a dziewczynka, która bawiła się zapałkami, spłonęła i zostały po niej tylko buciki... Ni