EN

10.01.2015 Wersja do druku

Nie ma lasu, są ludzie

"Wycinka" w reż. Krystiana Lupy w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pisze Agata Tomasiewicz w serwisie Teatr dla Was.

"Wycinka" miała swoją prapremierę zaledwie kilka miesięcy temu, a już zdążyła obrosnąć jeśli nie legendą, to przynajmniej środowiskowym entuzjazmem. Trudno jest na tym etapie dokonać całościowej syntezy dzieła Krystiana Lupy; poprzestańmy na stwierdzeniu, że reżyser, powracający po raz wtóry do literatury Bernharda, osiąga swoje twórcze imago. 1. MARTWY POKOIK Wstępne notatki z przestrzeni gry: salonik Auersbergerów odgrodzony parawanem z pleksi. Granice sceny oznakowane fosforyzującą czerwoną taśmą. Niezobowiązujący small talk, glazurowany kordialną słodyczą głos gospodyni. Uprzejmości i łagodności niedaleko do apatii i inercji oraz rozmytych reakcji obserwowanych jakby zza mlecznego szkła. Gospodarze przygotowują się do "artystycznej kolacji", choć ostatecznie dzisiaj "wszyscy jesteśmy już martwi... Wyprawa na pogrzeb Joany to jak wyprawa wojenna". Nad koleżeńskim zebraniem unosi się duch zmarłej przyjaciółki, pochowanej tego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie ma lasu, są ludzie

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Agata Tomasiewicz

Data:

10.01.2015

Realizacje repertuarowe