Sto lat temu w Łodzi urodził się Franciszek Walicki – nazywany  ojcem chrzestnym polskiego rocka i big-beatu. Pamięć o nim postanowiły ożywić legendy polskiej estrady  takie jak Halina Frąckowiak, Marek Piekarczyk czy Andrzej Rybiński, które już za tydzień wystąpią w Teatrze Muzycznym w Łodzi z koncertem „Czy mnie jeszcze pamiętasz?”.  

Franciszek Walicki był założycielem zespołów Rhythm and Blues, Czerwono-Czarni i Niebiesko-Czarni oraz managerem Breakout i SBB. To jemu polska scena muzyczna zawdzięcza przeniknięcie przez żelazną kurtynę  kultury Zachodu.

– Franciszek Walicki przyczynił się do wykreowania wielu wielkich karier. Można powiedzieć, że spod jego ręki wyszli tacy artyści jak Czesław Niemen, Helena Majdaniec, Ada Rusowicz, Wojciech Korda  – mówi Marek Lewandowski, pomysłodawca koncertu i jego kierownik artystyczny. – Kultywujemy pamięć o nim, gromadząc na jednej scenie legendy polskiej estrady – podkreśla.  
Koncert „Czy mnie jeszcze pamiętasz?” w Teatrze Muzycznym w Łodzi wypełnią wielkie przeboje, między innymi  „Bądź gotowy” czy „Napisz proszę” śpiewane przez Halinę Frąckowiak czy  „Całe niebo w ogniu” i „Wymyśliłem Ciebie” w wykonaniu Marka Piekarczyka. Nie zabraknie też  Andrzeja Rybińskiego z hitami jak „Czas relaksu” i „Nie liczę godzin ni lat", a zespół Old Breakout zabierze publiczność w sentymentalną podróż za sprawą utworów „Gdybyś kochał, hej" oraz „Kiedy byłem małym chłopcem". O tamte prywatki znów zapyta Poznakowski Band, Andrzej Nebeski i Przyjaciele przypomną między innymi „Asfaltowe łąki”, zaś łódzki zespół Rambo Jet przedstawi wiązankę utworów założonej przez Walickiego grupy Rhythm and Blues.

Koncert odbędzie się w czwartek, 21 października, o g. 19.00.  Bilety w cenie 80-100 złotych kupować można w kasie Teatru i online.