Trzydzieści smoków przemaszerowało w niedzielę szlakiem królewskim z ul. Grodzkiej na Rynek Główny. Wielkiej smoczej fecie towarzyszyły tłumy krakowian.
- Mimo zaawansowanego wieku Wielka Parada Smoków cieszy się nieustannie wielką atencją - mówi Adolf Weltschek, pomysłodawca smoczej imprezy. - Nie spodziewałem się, przygotowując to wydarzenie 22 lata temu, że potrwa ono tak długo. Chcieliśmy wówczas wyjść z działaniami Teatru Groteska na zewnątrz. Wykorzystaliśmy do tego jedną z najważniejszych postaci Krakowa. Udało się, od lat Parada ściąga tysiące krakowian i turystów. W tym roku Parada ma nowy akcent, który jest częścią naszego współdziałania ze środowiskiem medycznym, mającym uświadomić epidemię, która pojawiła się na horyzoncie, a mianowicie, epidemię otyłości u dzieci i młodzieży.
W dziennej Wielkiej Paradzie Smoków wzięło udział blisko trzydzieści smoków, które przewędrowały szlakiem królewskim z ul. Grodzkiej na Rynek Główny.
Smocze święto odbywa się w Krakowie po raz 22.