EN

22.06.2022, 15:25 Wersja do druku

Kraków. Piwnica pod Baranami wśród uhonorowanych medalami Cracoviae Merenti

Inne aktualności

Piwnica pod Baranami, muzyk i twórca zespołu Andrusy Aleksander Łodzia-Kobyliński oraz kompozytor Andrzej Zarycki otrzymali w środę brązowe medale Cracoviae Merenti. Wyróżnienie przyznane przez Radę Miasta Krakowa to wyraz uznania dla zasłużonych na jego rzecz osób i instytucji.

"Miejsca takiego, jak Piwnica Pod Baranami nie ma na całym świecie. Piotrowi Skrzyneckiemu i gronu jego przyjaciół udało się stworzyć prawdziwą legendę, wyjątkowo żywotną i wyrazistą ikonę naszego miasta" - podkreślił prezydent Jacek Majchrowski w laudacji, wygłoszonej podczas uroczystego posiedzenia Rady Miasta Krakowa.

Zdaniem prezydenta, Piwnica Pod Baranami, która w ubiegłym roku obchodziła 65-lecie istnienia, "to coś więcej niż kabaret - to symbol". "Podobnie jak wcześniej Zielony Balonik, definiuje pewien specyficzny, trudny do uchwycenia nastrój oraz styl życia kulturalnego i intelektualnego" - wskazał laudator. W jego ocenie "artyści piwniczni" to przedstawiciele najwybitniejszych polskich twórców - kompozytorów, muzyków, pisarzy i scenografów.

Sama zaś Piwnica - jak dodał - stała się dla nich miejscem artystycznego spełnienia, do którego przybywali wszystkimi drogami. W ocenie Majchrowskiego wyjątkowy był też repertuar, prezentowany na piwnicznej scenie, a "wielość konwencji od początku była cechą charakterystyczną kabaretu". Laudator podkreślił, że "skłonność do dowcipu, brak pruderii, łamanie konwenansów i ironiczny dystans do świata" przeplatał się w Piwnicy ze wzruszeniami i patriotycznym zacięciem, a w trakcie historycznych zawirowań prezentowane tam treści dawały nadzieję i pozwalały poczuć oddech wolności.

"To wręcz paradoks, że kabaret - w zasadzie niepolityczny, ale z pewnością antyreżimowy - dzięki mistrzostwu w sztuce poetyckiego kamuflażu, odegrał ważną rolę polityczną, dzięki swej konsekwentnej niezależności" - powiedział prezydent.

Majchrowski wskazał jednak, że Piwnica dziś wcale nie żyje przeszłością, ale wciąż pracuje i rozwija się, skupiając wokół siebie kolejne pokolenia twórców. A ci, rozwijając się artystycznie w tym niezwykłym miejscu, wciąż angażują się w działalność charytatywną.

Dyrektor Piwnicy pod Baranami Bogdan Micek - odbierając wyróżnienie - również zwrócił uwagę na wielką wartość, jaką jest przekrój pokoleniowy w kabarecie. "Szczycimy się tym niezwykle, że w zespole piwniczym są artyści trzech pokoleń, bowiem znajdują się osoby, które były u zarania Piwnicy i tworzyły ją" - zapewnił.

Piwnica pod Baranami - utworzona w 1956 r. przez Skrzyneckiego, we współpracy ze studentami krakowskich uczelni, m.in. Bronisławem Chromym i Krzysztofem Pendereckim - szybko stała się kultowym ośrodkiem kulturalnego życia miasta. Dziś wciąż stanowi ważny punkt na jego mapie.

Brązowym medalem Cracoviae Merenti wyróżniono też twórcę mocno z nią związanego, czyli Andrzeja Zaryckiego. "Artyści i publika Piwnicy pokochała kompozytora, który szybko dodał kabaretowi nowego blasku i energii" - podkreślił w laudacji prezydent Krakowa. Później już - jak dodał - przeboje, który wyszły spod ręki Zaryckiego, śpiewali nie tylko najsłynniejsi piwniczanie, ale ich melodie nuciła cała Polska. Współpracował on m.in. Ewą Demarczyk, współtworząc takie jej przeboje jak "Ballada o cudownych narodzinach Bolesława Krzywoustego" i "Na moście w Avignon".

On jednak nie ograniczył się do pracy w jednym miejscu, a w czasie swojej 60-letniej kariery skomponował muzykę do prawie 300 spektakli wystawianych na polskich i zagranicznych scenach, a także poświęcił się pracy pedagogicznej i mocno zaangażował w działalność dobroczynną, współpracują z fundacją Anny Dymnej.

Odbierając medal, Zarycki podkreślił, że nigdy nie pracował sam, mając przy sobie zawsze grupę artystów - reżyserów i poetów, dzięki którym udało mu się tak wiele osiągnąć.

Muzyce poświęcił się również kolejny z wyróżnionych medalem, czyli Aleksander Łodzia-Kobyliński - lider i twórca zespołu "Andrusy". Powstała w połowie lat 70. grupa od kilkudziesięciu już lat kultywuje folklor krakowskiego Zwierzyńca, koncertując w wielu krajach Europy i poza nią.

Jak podkreślił w laudacji prezydent miasta, choć nie wszyscy jego mieszkańcy kojarzą personalia tego artysty, to "wszyscy słyszeli o muzyku zwanym +Makino+ - żywej legendzie całego Krakowa". "W swoich działaniach i stylu bycia przywołuje miniony świat kapel podwórkowych, ulicznych grajków, kuglarzy, przedstawicieli wymarłych rzemiosł" - mówił o wyróżnionym prezydent. "Jest autentycznym, certyfikowanym andrusem, doskonale zachowanym przedstawicielem ginącego, endemicznego gatunku" - wskazał laudator. Jak ocenił Majchrowski, twórca ten od sześciu dekad "tworzy własną legendę, wpisując się w żywą historię Krakowa i współtworząc jego niepowtarzalny klimat, jako miasta marzycieli, artystów i ludzi z fantazją".

"Jestem wdzięczny za to, że Kraków dał mi Merenti, a ja dałem mu swoje serce. Bo ja dla was całe życie śpiewałem i wywoływałem uśmiech na waszej twarzy. Byłem szczęśliwy" - podkreślił Łodzia-Kobyliński, odbierając nagrodę.

Ustanowiony w 1992 r. i przyznawany przez Radę Miasta medal "Cracoviae Merenti" jest najwyższym odznaczeniem przyznawanym przez władze miasta. Pierwszy złoty medal otrzymał Jan Paweł II. W 1998 r. radni zdecydowali, że złote medale będą odtąd przyznawane tylko instytucjom. Srebrne i brązowe medale są wręczane osobom i instytucjom szczególnie zasłużonym dla miasta.

Źródło:

PAP