Tytułowa bohaterka spektaklu „Faustyna. Falsyfikat”, pierwszej premiery Teatru Łaźnia Nowa w tym roku, jest studentką ASP, która próbuje namalować perfekcyjny obraz. Kojarzy się z historią słynnej świętej kanonizowanej przez Jana Pawła II? Nie bez powodu – współczesną bohaterkę z Faustyną Kowalską łączy jakaś tajemnicza więź…
Nowohucki teatr w swoim dwudziestym sezonie artystycznym szeroko otwarł drzwi dla młodych twórców. Tekst „Faustyny. Falsyfikatu” napisał Mariusz Gołosz, jeden z najbardziej cenionych polskich dramatopisarzy młodego pokolenia. Reżyseruje Ewa Galica, dwukrotna laureatka nagrody Verba na Forum Młodej Reżyserii, twórczyni takich spektakli, jak „A ja żyję bardzo” (najciekawszy debiut sezonu 2022/2023 wg rankingu miesięcznika „Teatr”) i „Minuta w ciemności” (nagroda za najlepszą reżyserię na festiwalu FIST w Belgradzie).
Zainspirował ich „Dzienniczek” Faustyny Kowalskiej, będący zapisem jej biografii i przeżyć mistycznych. Okazuje się, że skala fantazji św. Faustyny jest ogromna, znacznie przekracza klasyczną, katolicką interpretację, choćby wtedy, kiedy zahacza o rejony niemal czysto erotyczne – mówi Galica. Jednym z głównych motywów w spektaklu będzie przeżywana w samotności tęsknota za wielką, silną namiętnością.
Szukamy „boskich” momentów, świętości, czy to na płaszczyźnie religijnej czy świeckiej, chwil, które mają trwać. Dokładnie tak samo robiła św. Faustyna, o tym samym marzyła. Tylko, że my – siłą rzeczy – żeby jakoś sobie radzić z tym rozdźwiękiem, nieustannie się oszukujemy i akceptujemy tę zwyczajność. A ona, w swojej maksymalistycznej fantazji, nie musiała. Żyła w niej na najwyższym diapazonie, na maksa. I to przez cały czas. I ja to szanuję – komentuje reżyserka.
Twórcy i twórczynie spektaklu podejmują również głośny ostatnio temat subkultury inceli – mężczyzn definiujących się jako niezdolnych do znalezienia partnerki pomimo chęci (nazwa pochodzi od zbitki angielskich wyrazów involuntary celibacy, mimowolny celibat). Skąd pomysł na włączenie tego wątku w opowieść inspirowaną historią Faustyny Kowalskiej? Jak wyjaśnia Gołosz: W prozie Faustyny nie ma cielesności opisywanej bezpośrednio, ale to, w jaki sposób ten tekst opisuje jej symboliczne „spotkania” z Jezusem, ma wyraźny erotyczny wymiar. Bardzo podobnie jest w tzw. incelosferze, która produkuje sporo treści wyrażających na różne sposoby marzenie o intymnym spotkaniu. To wszystko mechanizmy, które – moim zdaniem – mają być sposobem na radzenie sobie z dojmującą samotnością. Doświadcza jej zarówno Faustyna, jak i incele. To ich bardzo łączy.
Autor scenariusza podkreśla, że spektakl nie będzie jednoznacznie krytyczną dyskusją z Kościołem, jak było w przypadku poprzedniego spektaklu zrealizowanego w Łaźni Nowej, czyli „Latającego Potwora Spaghetti” Mateusza Pakuły. Z kolei Andrzej Michalski, odpowiadający za choreografię, światło i dramaturgię spektaklu, deklaruje: Nie wykonujemy żadnych antykatolickich gestów. Wręcz przeciwnie, staramy się zgłębić istotę spotkania.
W roli Faustyny zobaczymy Agnieszkę Sawicką, a towarzyszyć jej będą Mateusz Flis z zespołu Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu oraz Katarzyna Krzanowska – znakomita aktorka Starego Teatru W Krakowie.
Muzykę do spektaklu skomponował Michał Lazar, założyciel eksperymentalnego zespołu stillness orchestra, autor muzyki do ponad piętnastu przedstawień teatralnych, który karierę rozpoczynał jako gitarzysta Spółdzielni Muzycznej Contemporary Ensemble. Ścieżka dźwiękowa do „Faustyny. Falsyfikatu” wydany zostanie jako EP na platformie Spotify na początku marca.
Premiera: 7 lutego 2025 / 19.00 – SOLD OUT
Kolejne pokazy: 8 i 9 lutego, 7, 8 i 9 marca 2025 / 19.00
Bilety dostępne na stronie: laznianowa.pl
***
Reżyseria: Ewa Galica
Scenariusz i dramaturgia: Mariusz Gołosz
Choreografia, dramaturgia, światło: Andrzej Michalski
Scenografia: Wiktoria Kubat
Kostiumy: Aleksandra Harasimowicz
Muzyka: Michał Lazar
Inspicjentka: Katarzyna Białooka
Występują: Agnieszka Sawicka, Katarzyna Krzanowska, Mateusz Flis
Produkcja: Teatr Łaźnia Nowa